Był pionierem ruchu ekumenicznego w Polsce – tak o zmarłym przed 10 laty bp. Władysławie Miziołku mówił wczoraj przewodniczący Polskiej Rady Ekumenicznej prawosławny hierarcha abp Jeremiasz.
W stołecznym kościele pw. św. Aleksandra, gdzie bp Miziołek był proboszczem, spotkali się 12 maja, aby wspominać jego osobę przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich oraz muzułmanie. Rocznicową Eucharystię sprawował przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu bp Tadeusz Pikus a po niej poświęcono tablicę upamiętniającą postać zmarłego biskupa nazwanego też „polskim Janem XXIII”.
Prawosławny abp Jeremiasz, który gościnnie wygłosił kazanie podczas Mszy św. w kościele pw. św. Aleksandra, wspominał pierwsze spotkania ekumeniczne, inicjowane przez bp. Miziołka i różne fazy dialogu między Kościołami. - Dzięki niemu zmienił się klimat dialogu, pojawiła się postawa nowego otwarcia we wzajemnych stosunkach - zauważył. - Jeśli tak jak on będziemy dostrzegać„innych” oraz po przyjacielsku wyciągać do nich dłoń, wszyscy spotkamy się tam, gdzie biskup Władysław już jest – mówił prawosławny kaznodzieja do zebranych w świątyni katolików i przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich.
Nicią współpracy i przyjaźni łączył tych, którzy byli obok – tak bp. Miziołka wspominał na początku Mszy przewodniczący Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu. Bp Pikus dodał, że zmarły przed 10 laty biskup był jego nauczycielem w seminarium duchownym. Wykładał klerykom traktat z teologii dogmatycznej „O wierze”. – O wierze mówił, ale też nią żył i swoim życiem nauczał – podkreślił bp Pikus. Był też świadkiem nadziei, bo żaden człowiek, nie był dla niego „beznadziejny”, był świadkiem miłości, gdyż każde spotkanie z człowiekiem traktował jako pierwsze i ostatnie – niezwykle ważnie, poza tym posiadał niezwykłą umiejętność słuchania – wspominał bp Pikus.
Przed Mszą, sylwetkę zmarłego przed 10 laty biskupa przybliżył uczestnikom uroczystości rocznicowych prof. Eugeniusz Sakowicz z UKSW. Wspomniał m.in. jego drogę do kapłaństwa, zmaganie z chorobą płuc, i to, że otrzymał święcenia kapłańskie 23 czerwca 1940 r. w archikatedrze warszawskiej odbudowanej po częściowym jej spaleniu, choć w trakcie uroczystości miało miejsce bombardowanie. Po wojnie, w 1947 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego, dwa lata później obronił pracę magisterską z mariologii Karla Bartha, teologa kalwińskiego ze Szwajcarii i była to pionierska praca – skomentował prof. Sakowicz dodając, że również praca doktorska przyszłego biskupa dotyczyła chrystologii kalwińskiego teologa.
Opowiadając o pracy duszpasterskiej bp. Miziołka, prelegent przypomniał, że to właśnie ten biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej stworzył w Warszawie ośrodek permanentnego udzielania sakramentu bierzmowania przy kościele św. Aleksandra. Dzięki niemu zostały też nawiązane w 1974 r. oficjalne stosunki Kościoła katolickiego z Polską Radą Ekumeniczną. Bp Miziołek był też prekursorem dialogu ekumenicznego z mariawitami.
W rodzinnej miejscowości mówiono o nim „biskup Władek od Miziołków”, ale w ocenie prof. Sakowicza był to „bp Władysław od ekumenizmu”. Niezwykle skromny, okazał się polskim filarem ekumenizmu – zaznaczył prelegent. Wspominał też, że biskup, z taktem i wrażliwością odnosił się do osób kierujących się odmiennym światopoglądem. - Chociaż był traktowany za wroga ustroju, to nikogo nie traktował jak wroga – dodał.
Bp Miziołek był również przy powstaniu Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów. Miał dobre kontakty z polskimi Tatarami, muzułmanami ale po 5 latach od powstania rady przekonywał, że należy do niej zaprosić także szyitów i inne społeczności islamu obecne już wtedy w Polsce. To pozostało jeszcze niespełnione – zauważył prof. Sakowicz.
Po Mszy poświęcono marmurową tablicę pamięci bp Miziołka, umieszczoną w prawej części kościoła pw. św. Aleksandra. Znajduje się na niej zdjęcie i napis „Bp Władysław Miziołek. 16 grudnia 1914 – 14 maja 2000. Proboszcz parafii św. Aleksandra w Warszawie. Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu”. Pomiędzy datami urodzenia a śmierci umieszczono herb biskupi z jego dewizą „Ministrare”. [służyć – red. KAI]
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.