Naukowcy z walijskiego uniwersytetu Bangor przeprowadzili badanie, którego wyniki sugerują, że dzieci z zespołem Downa mogą być dwujęzyczne. Wniosek ten zdaje się przeczyć radom, udzielanym różnojęzycznym rodzicom tych dzieci.
Jak pisze Ellen Stumbo, matka dziecka z zespołem Downa, działająca na rzecz środowiska niepełnosprawnych, specjaliści radzili jej (z pochodzenia Meksykance, dla której językiem serca jest hiszpański) i mężowi (anglojęzycznemu Amerykaninowi), by przy córce z zespołem Downa mówili wyłącznie w jednym języku. Bo wychowywanie takiego dziecka w dwujęzycznosci może być dla niego zbyt trudne.
Tymczasem naukowcy z Bangor stwierdzili, że dzieci z zespołem Downa wychowywane w rodzinach mówiących po angielsku i po walijsku, nauczyły się obydwu tych języków. Szło im to trochę wolniej, ale poziom ich znajomości angielskiego był taki sam, jak dzieci mówiących wyłącznie po angielsku.
Słabą stronę tego badania jest mała próba badawcza. Objęło ona zaledwie 32 rodziny, w tym 14 dwujęzycznych. Jest to jednak pierwsze tego typu studium w Wielkiej Brytanii.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.