Policji hiszpańskiej udało się zapobiec zamachowi na słynną procesję w czasie „Semena Santa” (Wielkiego Tygodnia). Policja poinformowała 17 kwietnia na Twitterze, że podejrzany o przygotowywanie zamachu Marokańczyk, żyjący od 2016 roku w Sewilli, został zatrzymany w swoim rodzinnym kraju. Zdaniem władz, ten dżihadysta zamierzał dokonać samobójczego ataku w czasie jednej z licznych procesji w stolicy Andaluzji.
W procesjach podczas „Semena Santa” uczestniczą rokrocznie tysiące wiernych oraz turystów. 23-latek był już od kilku tygodni obserwowany przez jednostki specjalne policji hiszpańskiej i marokańskiej oraz tajne służby. Początkowo sądzono, że mężczyzna planuje swoją samobójczą śmierć w czasie wyborów parlamentarnych 28 kwietnia. Ponieważ jednak wszystko wskazywało, że atak może nastąpić wcześniej, podczas procesji w Wielkim Tygodniu, we wspólnej operacji postanowili temu zapobiec.
Już od ubiegłego tygodnia służby bezpieczeństwa i antyterrorystyczne w Hiszpanii są w stanie gotowości alarmowej. Powodem tego stały się nagrania wideo rozsyłane na początku kwietnia przez tzw. Państwo Islamskie, które wzywały do zamachów w czasie Wielkiego Tygodnia w Hiszpanii. Organizacja od lat propaguje wyzwolenie Hiszpanii i odebranie jej z rąk ”niewiernych”. W latach 711-1492 część Hiszpanii była pod panowaniem muzułmańskim i nosiła nazwę al-Andalus.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.