Rząd przyjął w środę projekt noweli prawa oświatowego dot. zabezpieczenia klasyfikacji uczniów i przebiegu matur - poinformował w środę na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów szef KPRM Michał Dworczyk.
Przed posiedzeniem Rady Ministrów premier Mateusz Morawiecki zapowiedział nowelizację ustawy Prawo oświatowe. "Państwo polskie musi zagwarantować to, że w każdej, bez wyjątku, polskiej średniej szkole, każdy tegoroczny maturzysta będzie mógł przystąpić do matury w terminie" - podkreślił szef rządu.
Egzaminy maturalne mają rozpocząć się 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli.
"Dlatego podjąłem decyzję o wniesieniu na Radę Ministrów propozycji zmian w prawie, które zakończą tę niepewność związaną z przeprowadzeniem tegorocznych matur" - powiedział premier przed posiedzeniem rządu. "Powtarzam, celem jest, aby każdy tegoroczny maturzysta mógł podejść do egzaminu dojrzałości" - podkreślił. "Pragnę zapewnić maturzystów i ich rodziców: nie będzie zagrożone przeprowadzenie matur" - dodał szef rządu. Powiedział, że "jeśli chodzi o matury ustne w przypadku jakichkolwiek problemów z ich organizacją w przewidzianym terminie rząd jest również przygotowany na taki scenariusz tak, aby każdy maturzysta mógł przystąpić do egzaminów ustnych".
Informacje o przyjęciu przez Radę Ministrów projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty i ustawy Prawo oświatowe przekazał na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu szef KPRM Michał Dworczyk. Jak poinformowała rzeczniczk rządu Joanna Kopcińska, będzie on prezentował projekt podczas prac w Sejmie.
Przyjęty projekt nowelizacji zakłada, że w szkołach, w których rady pedagogiczne nie podejmą decyzji o dopuszczeniu uczniów do matury, prawo takie będzie przysługiwać dyrektorowi szkoły, a w szczególnych przypadkach - organowi prowadzącemu.
"Gdyby tak się stało, że z jakiś powodów, w co oczywiście trudno uwierzyć, ale trzeba przewidywać każdą sytuację, i dyrektor również nie przeprowadził klasyfikacji, organ prowadzący - najczęściej to są samorządy: powiaty, gminy - może wyznaczyć nauczyciela, który takiej klasyfikacji dokona. W praktyce wyglądałoby to tak, że wójt, burmistrz, prezydent wyznacza nauczyciela, który ma przeprowadzić klasyfikację w danej szkole" - powiedział w środę szef kancelarii premiera.
"Termin klasyfikacji może nastąpić także po 23 kwietnia, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Te klasyfikacje powinny nastąpić do 26 kwietnia. Nowelizacja przewiduje również możliwość przeprowadzenia po tym terminie klasyfikacji" - poinformował Dworczyk.
Poinformował także, jak będzie wyglądał proces legislacji przyjętego projektu. "Jutro rozpoczną się prace w Sejmie ponieważ jeszcze dziś zostanie przesłany (do Sejmu - PAP). Premier rozmawiał z marszałkiem Sejmu, marszałkiem Senatu, z panem prezydentem, więc te wszystkie ustalenia zostały poczynione odpowiednio wcześniej" - powiedział szef kancelarii premiera.
"Jutro Sejm będzie się zajmował projektem w godzinach przedpołudniowych. Mamy nadzieję, że między 15.00 a 16.00 odbędzie się głosowanie w Sejmie RP, a następnie projekt zostanie przesłany do Senatu, gdzie rozpoczną się dalsze prace legislacyjne. W Senacie około 19.00 rozpocznie się posiedzenie plenarne i w godzinach nocnych dojdzie do głosowania, po którym uchwalona już przez parlament ustawa, trafi do kancelarii prezydenta RP. Jeżeli pan prezydent uzna, że ustawa została uchwalona bez żadnych wad 26 (kwietnia - PAP) ta ustawa już będzie mogła być podpisana i opublikowana. Oznacza to, że wejdzie w życie 27 kwietnia" - mówił.
"27 i 28 kwietnia jest sobota i niedziela. W związku z tym nauczycielom i dyrektorom w tych szkołach, gdzie rady pedagogiczne nie przeprowadzą klasyfikacji, zostaną dwa dni - 29 i 30 kwietnia, poniedziałek i wtorek na przeprowadzenie klasyfikacji tak, aby o 6 maja mogły się rozpocząć matury pisemne" - wyjaśnił.
Rzecznik rządu zaapelowała do związkowców, aby zostawili emocje z boku. "Maturzyści zdają pierwszy poważny egzamin w swoim życiu, egzamin dojrzałości. Przed nami, dorosłymi egzamin dojrzałości - czy pozwolimy i będziemy szanowali prawa i obowiązki uczniów? Wszyscy szanujemy prawa i obowiązki nauczycieli, każdy ma prawo do strajku, do protestu i my te prawa szanujemy. Uszanujmy wszyscy prawa i obowiązki uczniów" - powiedziała Kopcińska.
Przypominała też, że o to samo "od wielu dni" apeluje premier Mateusz Morawiecki, kierownictwo MEN i "wszyscy odpowiedzialni politycy".
Podkreśliła, że zaproponowane przez rząd rozwiązanie ustawowe mające umożliwić przeprowadzenie matur stanie się - po przejściu ścieżki legislacyjnej i podpisaniu przez prezydenta - obowiązującym aktem prawnym.
"Nie wyobrażam sobie, żeby samorządy łamały przyjętą przez parlament, podpisaną przez prezydenta ustawę, która staje się zapisem prawa, żeby uniemożliwić maturzystom zdanie egzaminu dojrzałości" - oceniła Kopcińska.
Od 8 kwietnia trwa ogólnopolski strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.
Matury powinny się rozpocząć 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli. Strajk polega na całkowitym powstrzymywaniu się przez nauczycieli od pracy.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami rady pedagogiczne, w tym rady pedagogiczne klasyfikacyjne, odejmują uchwały zwykłą większością głosów, w obecności co najmniej połowy jej członków.
Według harmonogramu egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur), ogłoszonego przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, obowiązującym w roku szkolnym 2018/2019, matury rozpoczną się 6 maja. Sesja egzaminów pisemnych potrwa do 23 maja, a ustnych do 25 maja.
Maturzysta musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów: z języka polskiego, z języka obcego i z matematyki na poziomie podstawowym. Musi też przystąpić do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z przedmiotów do wyboru; maksymalnie do sześciu. Abiturienci muszą przystąpić także do dwóch egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego.
Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez maturzystów sprawdzą egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych. Są to w większości czynni zawodowo nauczyciele, specjalnie do tego przygotowani i przeszkoleni. Sprawdzanie przez nich arkuszy nie jest jednak świadczeniem pracy w rozumieniu Kodeksu pracy, ale na podstawie umów cywilnoprawnych.
W ustnych egzaminach maturalnych uczestniczą nauczyciele powołani do komisji egzaminacyjnych. Są to nauczyciele przedmiotowcy: poloniści egzaminują z języka polskiego, a nauczyciele konkretnych języków obcych egzaminują z tych właśnie języków.
Na początku kwietnia minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizacje rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nim w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne.
Przepisy te zostały wykorzystane przy przeprowadzeniu w kwietniu tego egzaminu gimnazjalnego i egzaminu ósmoklasisty. Listy osób chętnych do pomocy przy egzaminach prowadziły kuratoria oświaty. Jak podało Ministerstwo Edukacji Narodowej zgłosiło się wówczas ponad 10 tys. osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.