Solidarność z ofiarami pedofilii oraz z Benedyktem XVI, przeciwko któremu wysuwane były „absurdalne insynuacje” w związku z tym skandalem, wyraził kardynał Angelo Bagnasco, otwierając obrady 61. konferencji episkopatu Włoch, której jest przewodniczącym.
Arcybiskup Genui poświęcił tej sprawie blisko połowę swego przemówienia. „Mieliśmy po chrześcijańsku przeżyć tę próbę, mieliśmy podjąć to wyzwanie nade wszystko w kategoriach rachunku sumienia. A po to, abyśmy się nie wahali, Piotr stanął na przedzie i jako pierwszy dźwignął krzyż” - powiedział włoski kardynał.
Przyznał, że z pomocą nauk psychopedagogicznych „zrozumieliśmy lepiej, że ofiary agresji pedofilii długo noszą wewnętrzne rany, które czasem, choć zostały zadane wiele lat wcześniej, pozostają nadal otwarte”. Podkreślił, że „nadużycia ranią głęboko na płaszczyźnie osobistej... w szczególności, kiedy nadużycia dopuszcza się kapłan, osoba konsekrowana, na której spoczywa zupełnie szczególna odpowiedzialność wychowawcza, której dzieci mają skłonność zaufać”. „Tym także tłumaczy się resentyment, który dochodzi do głosu nawet po dziesięcioleciach. Rozgoryczenie, jeśli nie wręcz wściekłość, mają związek ze zdradzonymi oczekiwaniami” – powiedział przewodniczący włoskiego episkopatu.
Przypominając słowa Benedykta XVI z rozmowy z dziennikarzami podczas lotu do Lizbony, kard. Bagnasco powtórzył, że „osoba, która dopuszcza się nadużyć wobec nieletnich wymaga jednocześnie sprawiedliwości, jak również troski i łaski”. „Kara wymierzona za przestępstwo nie przynosi automatycznie ukojenia ani przebaczenia, podobnie jak – odwrotnie – przebaczenie grzechu nie uzdrawia choroby ani nie zastępuje wymiaru sprawiedliwości”. Dodał, że „Kościół nigdy nie lekceważył dramatu pedofilii, pomny zatrważającego ostrzeżenia z Ewangelii: 'Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza' (Mt 18, 6)”.
„W istocie Kościół dostosowywał swoje stanowisko do coraz lepszego poznania tego zjawiska”, podsumował przewodniczący episkopatu Włoch. Przypomniał, że do uświadomienia sobie przez Kościół powagi sytuacji, przyczynił się w wydatny sposób kard. Joseph Ratzinger, „gdy jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, przy poparciu ze strony Jana Pawła II, zabiegał o wprowadzenie istotnych zmian w procedurach związanych z sankcjami”.
Kard. Bagnasco wyraził Benedyktowi XVI wdzięczność „za to, co zrobił i robi dlatego, aby Kościół świecił przykładem” w dziedzinie zwalczania pedofilii.
W imieniu biskupów włoskich zapewnił na koniec, że „uczynią oni wszystko, aby zasługiwać zawsze i coraz bardziej na zaufanie również rodziców niewierzących czy nie uczęszczających do Kościoła”. „Nie będziemy szczędzić troski, weryfikacji, kroków; nie przejdziemy do porządku dziennego nad zgłaszanymi nam przypadkami czy wątpliwościami, nie wyrzekniemy się pełnienia naszej funkcji wychowawczej” - powiedział kardynał, stwierdzając następnie, że "nasi kapłani przynoszą chlubę naszemu Kościołowi, przypadki niegodziwości, jakie zostały do tej pory ujawnione i – nie daj Boże – mogą jeszcze wypłynąć, nie mogą przyćmić świetlanego zaangażowania, z jakim duchowieństwo włoskie jako całość od niepamiętnych czasów pracuje we wszystkich zakątkach kraju”.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.