Rozmieszczenie amerykańskich rakiet Patriot na terenie Polski nie wpisuje się w logikę stosunków rosyjsko-polskich - oświadczył w środę szef Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantin Kosaczow w telewizji Rossija 24.
"Patrioty żadną miarą nie wpisują się w obecną logikę, w ducha obecnych stosunków rosyjsko-polskich, które mają realną szansę normalizacji" - uważa Kosaczow.
Jego zdaniem "rozlokowanie amerykańskich rakiet Patriot 60 km od rosyjskiej granicy nie ma żadnego logicznego uzasadnienia wojskowego, lecz zasadniczo podważa klimat zaufania, który podobno zaczął się tworzyć między Rosją a USA i między Rosją a NATO".
"W moim przekonaniu sytuacja ta zaczyna trapić teraz i polskich polityków. To był projekt, który, jeśli można się tak wyrazić, pozostał z poprzedniego etapu stosunków rosyjsko-polskich, a obecnie, gdy stosunki te wyglądają zasadniczo inaczej, to rozmieszczenie jest jawnym dysonansem i mam nadzieję, że w Polsce wyraźnie się to rozumie" - podkreślił Kosaczow.
Wspomniał o możliwości pojawienia się w Polsce w 2015 r. amerykańskich rakiet SM-3, które, jak powiedział, są częścią strategicznej obrony przeciwrakietowej. Zdaniem Kosaczowa, to zasadniczo zmieniłoby sytuację.
Szef komisji Dumy zapewnił, że Rosja "śledzi działania polskich sąsiadów, a także partnerów czy oponentów z NATO i będzie reagować na wszystko, co się będzie dziać".
Dodał, że Patrioty nie są na razie powodem do reagowania. "Bezpośrednio nam rakiety Patriot niczym nie zagrażają" - powiedział.
Wcześniej o tym, że rozmieszczenie amerykańskich rakiet Patriot w Polsce nie sprzyja umocnieniu bezpieczeństwa i zaufania mówili w środę cytowani przez agencję ITAR-TASS przedstawiciele departamentu informacji i prasy rosyjskiego MSZ.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.