W Wilnie rozpoczęły się w sobotę zorganizowane przez Wileńską Młodzież Patriotyczną (WMP) oraz ambasadę RP w Wilnie obchody 75. rocznicy operacji "Ostra Brama" - próby wyzwolenia Wilna przez AK spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem wojsk radzieckich.
„Nasze obchody potrwają siedem dni, tyle, ile trwała operacja wyzwolenia miasta” - poinformowała PAP przewodnicząca WMP Magdalena Paszkowska. „Naszym celem jest popularyzacja historii i jej utrwalanie” - wskazała.
Obchody zainaugurowało w sobotę o godz. 9 (8 czasu polskiego) złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na Cmentarzu Rossa przy mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego. Następnie grupa około 30 osób wyruszyła w ponad 50-kilometrowy rajd rowerowy śladami operacji „Ostra Brama”.
W ciągu dnia młodzież odwiedzi ważne miejsca związane z wydarzeniami sprzed 75 lat: Krawczuny, Karwieliszki, Suderwę, Powidaki, Kalinę. Rajd zakończy się wieczorem, o godz. 18 (17 czasu polskiego) w Kalwarii Wileńskiej przy zbiorowej mogile żołnierzy AK, znajdującej się między stacjami wileńskiej Drogi Krzyżowej.
W następnych dniach odbędą się pokazy dwóch filmów: „Cztery życia Lidii Lwow” w reżyserii Rafała Mierzejewskiego, opowiadającego o Lidii Lwow-Eberle, córce rosyjskich emigrantów w międzywojennej Polsce, żołnierzu AK, oraz obrazu „Ułaskawienie” Jana Jakuba Kolskiego, ukazującego dramatyczną rzeczywistość powojennej Polski.
W programie młodzieżowych obchodów jest też gra miejska „Burza w Wilnie”, potyczka intelektualna pt. „Zawsze z Polską w sercu”, dotycząca osiągnięć Polaków poza granicami kraju, wycieczka pt. „Wilno – miasto niezwykłych ludzi i wydarzeń”. Obchody zakończy w piątek ognisko w wileńskim parku na Zakrecie z polską piosenką patriotyczną.
„Rocznicowe obchody operacji »Ostra Brama« organizujemy od kilku lat i za każdym rokiem jest coraz więcej chętnych do udziału w naszym programie” - wskazuje Paszkowska. Zaznacza, że „coraz więcej jest też chętnych do współorganizowania wydarzenia, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu historią naszej ziemi”.
Zobacz również:
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.