Misjonarka z Kamerunu dziękuje za aparaty słuchowe.
- Zmieniło się życie niektórych dzieci niesłyszących - mówi Ewa Gawin, tarnowska misjonarka, która w Bertoua w Kamerunie prowadzi szkołę dla dzieci głuchoniemych. Misjonarka dziękuje wszystkim, którzy przekazali aparaty słuchowe.
„Chciałam serdecznie podziękować wszystkim darczyńcom za aparaty słuchowe dla dzieci i dorosłych, dla naszych byłych uczniów. Dzieci są bardzo wdzięczne i cieszą się z podarunku. Dostały na wakacje aparaty do domu, mówią pojedyncze słowa i zaczynają jak maluszki: mama, papa” - opowiada Ewa Gawin.
Część aparatów słuchowych pochodziła od prywatnych darczyńców, ale fundamentalnej pomocy udzieliły polskie firmy audioprotetyczne, które przekazały wysokiej klasy aparaty słuchowe, oprogramowanie, baterie i środki pielęgnacyjne.
Projekt „Protetyk słuchu w Afryce” to wspólne dzieło Diecezji Tarnowskiej i Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” z Poznania.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.