Biskup angielskiej diecezji Nottingham postanowił nie rozpoczynać procesu beatyfikacyjnego znanego pisarza Gilberta Keitha Chestertona. Decyzję tę bp Peter Doyle ogłosił w liście do Amerykańskiego Towarzystwa Chestertonowskiego.
Wytłumaczył ją trzema powodami: brakiem lokalnego kultu, niemożliwością określenia wzorca jego osobistej świętości, a także jego antysemityzmem.
W 2013 r. sprawdzenie możliwości otwarcia procesu zostało powierzone jednemu z kanoników. Ks. John Udris, prowadzący czynności sprawdzające, powiedział wtedy, że wykraczający poza konwencjonalne wyobrażenia o świętości Chesterton mógłby być ogromnym wzorem dla Kościoła. Po sfinalizowaniu badań bp Doyle konsultował sprawę z Kongregacją Spraw Kanonizacyjnych.
Gilbert Keith Chesterton (1874-1936) znany jest powszechnie jako autor cyklu nowel detektywistycznych, których główną postacią jest Ojciec Brown. Jednak gdy w wieku 48 lat przeszedł z anglikanizmu na katolicyzm, stał się jego apologetą. Napisał m.in. takie książki jak „Człowiek, który był Czwartkiem”, „Latając gospoda”, a także „Heretycy”, „Ortodoksja” i „Święty Franciszek z Asyżu” oraz liczne eseje.
Do czytania książek Chestertona zachęcał w Roku Wiary abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, przedstawiając go jako jednego z chrześcijańskich pisarzy, którzy potrafili pisać o wierze.
O przygotowaniach do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego Chestertona mówił już w 2013 r. Dale Ahlquist, przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Chestertonowskiego, na 32. Konferencji Chestertonowskiej w Worcester w USA. Ahlquist - który napisał m.in. książkę o Chestertonie „Apostoł zdrowego rozsądku” - ujawnił, że propozycję wyniesienia Chestertona na ołtarze wspierał arcybiskup Buenos Aires, kard. Jorge Bergoglio, obecny papież Franciszek.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.