Chciałem wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób, z tego co wiemy dzisiaj, cztery osoby nie przeżyły tych gwałtownych i nietypowych wyładowań burzowych - powiedział w czwartek w Zakopanem premier Mateusz Morawiecki.
Po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Zakopanem premier Mateusz Morawiecki spotkał się z dziennikarzami na krótkim briefingu.
"Chciałem wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób. Z tego co wiemy dzisiaj cztery osoby nie przeżyły tych bardzo gwałtownych, bardzo nietypowych, bardzo rzadkich wyładowań burzowych, bardzo zmiennej pogody, która nastąpiła i doszło do zgonu czterech osób, dwójka dzieci i dwie osoby dorosłe" - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że służby "w bardzo sprawny sposób przeprowadziły akcję ściągania wszystkich osób, które zostały poszkodowane". "I w szybkim tempie wszystkie te osoby zostały przetransportowane do szpitali" - podkreślił Morawiecki. "Niestety niektóre osoby są w bardzo ciężkim stanie, więc wszystko w rękach lekarzy" - dodał.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.