Już przed końcem przyszłego roku będziemy mogli kupić latające samochody - zapewnia firma Terrafugia. Samochód o nazwie "Transition"(przemiana) ma swoich właścicieli odwozić na lotnisko, z którego odlecą bez konieczności przesiadania się.
Latający pojazd jest reklamowany jako tańsze i wygodniejsze rozwiązanie niż konwencjonalny samolot. Na lotnisku nie trzeba będzie się przesiadać. Nie będzie też potrzebny hangar, gdyż "przemianę" można po prostu zostawić w garażu.
Samochody mają być wyposażone w rozkładane skrzydła. Firma zapewnia, że ich rozwinięcie potrwa nie dłużej niż minutę.
Samochód-samolot ma kosztować ok. 194 tysiące dolarów i latać poniżej pułapu 3 tys. metrów. Terrafugia twierdzi, że ma już na swój wynalazek 70 zamówień wraz z przedpłatami. Autem nie będą mogły jednak latać osoby nie posiadające licencji pilota.
Firmę Terrafugia założyło w 2006 roku pięciu absolwentów Massachusetts Institute of Technology.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tak mówi premier Tusk. Opozycja wskazuje na wielką woltę, jakiej właśnie dokonuje.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł.
To pierwszy taki nakaz wydany wobec dużej firmy technologicznej - podkreślił tygodnik "Nikkei Asia".
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie