Terroryzm w Pakistanie stał się zjawiskiem tak powszechnym, że rząd zapowiedział utworzenie sił specjalnych do walki z terrorystami, a zarazem zwołanie krajowej konferencji poświęconej temu problemowi.
Inicjatywę poparły wszystkie mniejszości religijne żyjące w tym kraju. Chrześcijanie zapowiedzieli przeprowadzenie krajowej akcji „Módl się za Pakistan”. Swój akces zgłaszają szczególnie ludzie młodzi, którzy, jak mówią marzą o pokoju i harmonijnym współistnieniu, a nie o kolejnych aktach terroryzmu czy religijnego ekstremizmu.
Pierwszym krokiem w walce z terroryzmem było uznanie przez władze 23 ugrupowań działających na wschodzie kraju za organizacje terrorystyczne, a co za tym idzie zakazanie ich działalności. Decyzja o zintensyfikowaniu wysiłków na rzecz walki z terroryzmem została podjęta po kolejnym krwawym zamachu, do którego doszło w meczecie w Lahaurze. W ostatnich trzech latach w Pakistanie doszło do 400 zamachów, w większości samobójczych, w których zginęło prawie 3400 osób. Większość ataków została przeprowadzona przez talibów powiązanych z Al-Kaidą.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.