Terroryzm w Pakistanie stał się zjawiskiem tak powszechnym, że rząd zapowiedział utworzenie sił specjalnych do walki z terrorystami, a zarazem zwołanie krajowej konferencji poświęconej temu problemowi.
Inicjatywę poparły wszystkie mniejszości religijne żyjące w tym kraju. Chrześcijanie zapowiedzieli przeprowadzenie krajowej akcji „Módl się za Pakistan”. Swój akces zgłaszają szczególnie ludzie młodzi, którzy, jak mówią marzą o pokoju i harmonijnym współistnieniu, a nie o kolejnych aktach terroryzmu czy religijnego ekstremizmu.
Pierwszym krokiem w walce z terroryzmem było uznanie przez władze 23 ugrupowań działających na wschodzie kraju za organizacje terrorystyczne, a co za tym idzie zakazanie ich działalności. Decyzja o zintensyfikowaniu wysiłków na rzecz walki z terroryzmem została podjęta po kolejnym krwawym zamachu, do którego doszło w meczecie w Lahaurze. W ostatnich trzech latach w Pakistanie doszło do 400 zamachów, w większości samobójczych, w których zginęło prawie 3400 osób. Większość ataków została przeprowadzona przez talibów powiązanych z Al-Kaidą.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.