Co najmniej 56 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych w piątek w zamachu samobójczym w północno-zachodnim Pakistanie - poinformowały pakistańskie władze, na które powołuje się agencja Reutera. Celem kamikadze jadącego na motorze było biuro władz lokalnych.
Według Associated Press, ataku dokonało dwóch zamachowców-samobójców, z których jeden jechał na motorze.
Wcześniej informowano o 47 zabitych i około 100 rannych.
"Były dwa wybuchy. Pierwszy nieduży, ale drugi olbrzymi" - powiedział przedstawiciel władz okręgu Mohmand, Rasool Khan. Jak dodał, kilkadziesiąt sklepów zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Według świadków, zniszczeniu uległo też kilka samochodów. Rasool Khan ostrzegł, że liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ ludzie wciąż uwięzieni są pod gruzami zawalonych sklepów.
Do zamachu doszło w wiosce Yakaghund w okręgu Mohmand leżącym w pobliżu granicy afgańskiej. Jest to bastion pakistańskich talibów oraz bojowników Al-Kaidy.
W zamachu zostało uszkodzone pobliskie więzienie, skąd zbiegło kilkunastu osadzonych.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.