Paryż i Berlin podpisały w środę wspólny list z propozycją wzmocnienia zarządzania gospodarczego w UE - poinformowała minister finansów Francji Christine Lagarde na wspólnej konferencji prasowej w Paryżu ze swym niemieckim odpowiednikiem Wolfgangiem Schaeuble.
Schaeuble wcześniej w środę - jako pierwszy zagraniczny minister finansów - uczestniczył w posiedzeniu francuskiego rządu. Po spotkaniu francuska minister poinformowała, że przedstawiciele obu rządów podpisali wspólny list. Apelują w nim o "wzmocnienie zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej", a w szczególności - zwiększenie dyscypliny budżetowej krajów UE w ramach unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu. Pakt ten ogranicza dopuszczalny deficyt budżetowy do 3 proc. PKB, a poziom długu publicznego do 60 proc. PKB.
Jak zaznaczyła Lagarde, te francusko-niemieckie propozycje przekazano przewodniczącemu Rady Europejskiej Hermanowi Van Rompuyowi, który ma kierować spotkaniami specjalnej grupy ds. zarządzania gospodarczego w UE. Ze swojej strony minister Schaeuble wyraził w czasie konferencji prasowej "wielką radość", że mógł wziąć udział po raz pierwszy w posiedzeniu francuskiego gabinetu. Była to, jak wyjaśnił, odpowiedź Berlina na udział jego francuskiej odpowiedniczki w obradach niemieckiego gabinetu w marcu br. Na mocy obustronnego porozumienia taka "wymiana" ministrów ma się od tego roku odbywać regularnie.
Zaraz po środowym posiedzeniu rządu uczestniczący w nim francuski prezydent Nicolas Sarkozy zaproponował w oddzielnym oświadczeniu, by Niemcy i Francja pracowały wspólnie nad zbliżeniem swoich systemów podatkowych. "Upodobnienie naszych systemów podatkowych jest podstawowym elementem naszej integracji ekonomicznej" - podkreślił Sarkozy. Jego zdaniem, odpowiednie instytucje obu państw powinny przeprowadzić przegląd własnych modeli opodatkowania, żeby sprawdzić, na ile ich harmonizacja będzie możliwa.
Szef państwa nie wspomniał w oświadczeniu, czy proponowane przez niego upodobnienie ma dotyczyć także progów podatkowych, które obecnie w obu krajach znacznie się różnią.
Według dziennika "Le Monde", deklaracja Sarkozy'ego oznacza, że Francja chce "skopiować" niemiecki model fiskalny, dzięki czemu Paryż ma nadzieję obniżyć wydatki z budżetu i uniknąć podniesienia podatków.
Jak podaje agencja Reutera, obciążenia podatkowe sięgają we Francji 42,8 proc. PKB, podczas gdy u jej wschodniego sąsiada - 39,5 proc. PKB. Ponadto Francuzi wydają z budżetu centralnego aż 55,6 proc. PKB, podczas gdy Niemcy - tylko 47,6 proc. PKB.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.