Wierzący mają być dla Rzymu niczym rzeka, która wypływa ze świątyni i nawadnia całe miasto - mówił papież do wiernych swej diecezji.
W święto rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej Franciszek udał się właśnie do tej świątyni, która jest katedrą Rzymu. Czekali tam na niego przedstawiciele wszystkich parafii Wiecznego Miasta.
Zwracając się do rzymskich kapłanów, powołując się na słowa z drugiego czytania, Papież przypomniał im, że nikt nie może położyć innego fundamentu niż ten - który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. Podkreślił, że budowanie na innym fundamencie niż Ewangelia, być może zapewniłoby nam powodzenie i korzyści, ale doprowadziłoby też Kościół do upadku.
To jest wasze zadanie, istota waszej posługi: pomaganie wspólnocie, by zawsze stała u stóp Pana, by słuchać Jego Słowa; trzymać ją z dala od wszelkiej światowości, od złych kompromisów; strzec fundamentów i świętego korzenia duchowej budowli; bronić jej przed drapieżnymi wilkami, przed tymi, którzy chcieliby, aby odstąpiła od drogi Ewangelii.
Franciszek stwierdził, że mógł już poznać rzymskich kapłanów, ich wiarę i miłość, bliskość względem ubogich. „Znacie dzielnice miasta, jak nikt inny i strzeżecie w sercu twarze, uśmiechy i łzy wielu ludzi. Niech najprawdziwszą nagrodą za całe dobro, które czynicie każdego dnia będzie dla was radość zażyłości z Bogiem” – mówił Franciszek.
Zwracając się z kolei do parafialnych zespołów duszpasterskich, Papież zatrzymał się na ewangelicznej scenie oczyszczenia świątyni i słowach, które Jezus wypowiedział do Żydów: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.