Prześladowania w Indiach nie ustają, ale do seminariów zgłasza się coraz więcej osób. W kaplicy niższego seminarium duchownego diecezji Sagar jest tylko 15 miejsc, choć alumnów jest już o 10 więcej.
Bp Anthony Chirayath, ordynariusz diecezji Sagar, stwierdził, że w ostatnich latach zauważa wzrost liczby powołań kapłańskich i zakonnych. W 1977, gdy Paweł VI powoływał do życia jego diecezję, żyło tam jedynie 600 katolików, którym posługiwało 3 kapłanów. Obecnie jest tam niemal 7 tysięcy wiernych i 35 księży.
69-letni bp Chirayath zaznaczył, że młodzi idący za głosem powołania dobrze sobie zdają sprawę z istniejących prześladowań i wyzwania, jakim jest głoszenie Chrystusa w świecie niechrześcijańskim. W stanie Madhia Pradeś, na którego terenie leży diecezja Sagar, w minionym roku odnotowano 654 incydenty przemocy o podłożu religijnym.
Hierarcha podkreślił również znaczenie niższego seminarium duchownego dla przygotowania przyszłych kapłanów; na trzyletnią naukę wstępują tam absolwenci szkół średnich, po czym przez rok otrzymują oni w sąsiednich diecezjach intensywną formację duchową i przez kolejne trzy lata studiują w wyższym seminarium duchownym. Mogą też kontynuować studia uniwersyteckie, by otrzymać magisterium z filozofii.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.