W aptece i sklepie na terenie Watykanu wprowadzono taki sam, jak w bazylice świętego Piotra, wymóg, by wchodzący tam klienci byli należycie ubrani, a więc mieli przykryte ramiona i nie prezentowali się w szortach lub za krótkich spódniczkach.
Poinformowała o tym włoska agencja Ansa, podkreślając, że Gwardia Szwajcarska, pilnująca wejścia na teren Watykanu przy bramie świętej Anny, zatrzymuje wszystkie zbyt skąpo ubrane osoby.
Ludzie cofnięci spod bramy, a mający recepty, które upoważniają do wejścia do apteki, lub kartę klienta małego watykańskiego supermarketu, muszą kupić w okolicznych sklepach chusty przykrywające ramiona bądź długie spodnie. Taka specjalna, "jednorazowa" odzież, przeznaczona dla osób wchodzących do Watykanu, kosztuje od 3 euro.
Gwardziści upominając mieszkańców Rzymu, przybywających do apteki z odległych stron miasta, radzą im, by następnym razem pamiętali o pełnym stroju. Nie stosują taryfy ulgowej nawet wobec starszych kobiet, ubranych w bluzki bez rękawów w dniach upałów.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.