– Mam brata w Watykanie – mówi Rudolf ze Słowacji, były bezdomny, który zamieszkał w pałacu Migliori. – Czym się zajmuje? – pytam. – Jest kardynałem – słyszę.
Myślę, że naszym biednym nikt nie musi na dzień dobry mówić o Panu Bogu – opowiada kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski. – Staramy się żyć tak, żeby sami nas o Niego zapytali – mówi. Najchętniej nazwałabym go „Bratem naszego Boga” jak z dramatu Karola Wojtyły. Ale wiem, że nie lubi wielkich słów. – Otwieramy drzwi dla Jezusa, który ma różne twarze. Przychodzi głodny, nagi, jako przybysz – opisując to, co robi, odwołuje się do słów Ewangelii według św. Mateusza. Z ekipą budowlańców i wolontariuszy zmienił pałac Migliori w dom dzienny i nocny dla ubogich i od trzech tygodni im go udostępnia. W pokoju jednoosobowym na trzecim piętrze mieszka Rudolf, który własnego dachu nad głową nie miał 17 lat. Nosi przy sobie zdjęcie z otwarcia tego miejsca. Nachylają się do siebie z papieżem za plecami kogoś rozdzielającego ich przy stole i rozmawiają. – Nie jestem winien, że Ojciec Święty chciał mi coś powiedzieć – komentuje z poczuciem humoru.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.