8 stycznia wejdzie w życie obowiązek wystawiania recept w postaci elektronicznej; papierowe będą wydawane w określonych przypadkach - przypomina Ministerstwo Zdrowia. Resort podnosi, że przepisy nie przewidują kar, ale zachęca do przechodzenia na nowe zasady.
Resort od miesięcy wyjaśnia, że e-recepta ma wiele zalet i oznacza korzyści zarówno dla pacjentów, jak i systemu. Elektroniczna recepta może być wystawiona po konsultacji z lekarzem, bez wizyty w gabinecie. Pozwala oszczędzać czas, bo lekarz może ją wystawić na cały rok - pacjent wykupuje ją, gdy skończy mu się partia leków. E-recepta jest czytelna, nie można jej zniszczyć ani zgubić. Dzięki niej można kupić każdy lek w innej aptece zachowując refundację, bez konieczności odpisu recepty.
E-receptę można wysłać sms-em do bliskiej osoby, by ta ją wykupiła - wystarczy podać pesel i czterocyfrowy kod z e-recepty. Od stycznia br. każda recepta jest dostępna w Internetowym Koncie Pacjenta, gdzie można sprawdzić dawkowanie leków. Dzięki IKP osoby chore przewlekle mogą pokazać lekarzowi listę przyjmowanych leków.
MZ akcentuje, że e-recepta to korzyści dla szeroko rozumianej ochrony zdrowia. Dzięki systemowi wiadomo, kiedy, co, kto i komu przepisał, a także czy wykupił. Wprowadzenie narzędzi informatycznych pomaga też m.in. w wytypowaniu aptek do kontroli pod kątem obsady i znalezienia "farmaceutów-skoczków", którzy tego samego dnia, w krótkim odstępie czasu realizują recepty w aptekach oddalonych od siebie o np. o 50 kilometrów. Informatyzacja to, jak akcentuje MZ, również możliwość lepszego zarządzania w oparciu o kompleksowe dane i pełniejszego analizowania np. kwestii refundacji czy braków określonych leków.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.