Prezydent Andrzej Duda z rozczarowaniem przyjmuje reakcje Rosji na przedstawione, w uzgodnieniu z nim, oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego; w najbliższym czasie nie będzie żadnych nowych oficjalnych wypowiedzi strony polskiej - przekazał PAP szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Szef gabinetu prezydenta RP podkreślił, że prezydent Duda z rozczarowaniem przyjmuje reakcje strony rosyjskiej na przedstawione, w uzgodnieniu z nim, oświadczenie szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego. "Zarówno forma odpowiedzi na niskim poziomie dyplomatycznym, jak i jej treść, nie sprzyjają powadze dyskusji i nie pozwalają na jej rzeczową kontynuację" - oświadczył prezydencki minister.
Jak dodał, "także komentarze z ostatnich godzin do opinii wyrażonych przez ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher, wskazują na rosnący poziom negatywnych emocji".
"Prezydent RP uważa, że czas przerwać tę drogę wymiany opinii, która w jego przekonaniu, prowadzi donikąd. Dlatego też nie należy spodziewać się w najbliższym czasie żadnych nowych oficjalnych wypowiedzi strony polskiej" - oświadczył Szczerski.
Zapowiedział, że prezydent Duda "w odpowiednim czasie i miejscu, to znaczy podczas styczniowych uroczystych obchodów 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau odda hołd i przywoła właściwą pamięć o ludzkiej tragedii jaką przyniosła II wojna światowa".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.