Najdłuższa w Polsce, Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę dotarła dziś przed Cudowny Obraz. Do jasnogórskiego klasztoru doszło blisko 300 pątników, z których część rozpoczynała wędrówkę już 25 lipca z Łukęcina. Najliczniejsza grupa wyszła 29 lipca ze Szczecina.
Pielgrzymi wędrujący promieniście z Łukęcina, Świnoujścia, Goleniowa, Nowogardu, Szczecina i Myśliborza, połączyli się aby wspólnie dotrzeć do Częstochowy. Trasa z Łukęcina ma 621 kilometrów, a ze Szczecina ponad 500.
Jak mówi ks. Stanisław Szlijan, który przewodził grupie św. Ottona z Łukęcina, pielgrzymi przeżyli oberwanie chmury w Kępnie w Wielkopolsce, ale to "nie złamało" wędrowców zmierzających przed obraz Matki Bożej Jasnogórskiej.
Michał Micherda, który z kamerą wyruszył na pielgrzymi szlak, aby nagrywać relacje z trasy i umieszczać je na stronie www.szczecinska.pl nie jest w stanie opisać uczucia, jakie towarzyszy po dotarciu do celu. -
Ciężko wyrazić słowami jak czuje się człowiek, który przechodzi przez Błonia i widzi już klasztor. Myślę, że to trzeba przeżyć samemu - mówi Micherda.
Małgorzata Duda w tym roku nie poszła na pielgrzymkę, ale trasę pokonała już 7 razy. W tym roku wraz z mężem wydali nowy przewodnik po pielgrzymce "Szlakiem Szczecińskiej", w którym opisują ciekawe miejsca i
miejscowości spotykane na drodze od Łukęcina do Częstochowy.
Dziś pielgrzymi wrócą pociągiem do Szczecina i innych miejscowości archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.