Zdaniem bp. Grzegorza Kaszaka obecnie w Polsce próbuje się zasłonić krzyżem szereg problemów, które są w naszym kraju. Sosnowiecki ordynariusz mówił o tym w czasie Mszy św. odpustowej Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny w katedrze w stolicy diecezji. „Obiecywano zgodę, ale gdy zasłonięto krzyż, pojawiły się kłótnie i wojny” – podkreślał biskup.
- Żeby człowiekiem dało się łatwo manipulować, trzeba mu powiedzieć: „Nie patrz w Niebo” – przypomniał sosnowiecki biskup w czasie uroczystości. Dodał, że dowodem na to są chociażby wydarzenia sprzed dziewięćdziesięciu lat, czyli bitwa nazwana przez potomnych Cudem nad Wisłą. Polscy żołnierze starli się tam z tymi, którzy w Niebo przestali patrzeć, przez co dla nich nie liczył się już człowiek i jego dobro. – Ludzi ci stali się bardzo okrutni, zaczęli budować gułagi i więzienia. Siebie zaś zaczęli traktować jako nadludzi – mówił kaznodzieja. Jego zdaniem podobnie było w czasach II wojny światowej, gdy po zapomnieniu o Bogu hitlerowcy zaczęli stawiać obozy koncentracyjne. – Zwracam się z apelem do każdego polityka – Polaka, także tego, który podkreśla, że jest katolikiem: nie nakładajcie nikomu zasłony na oczy, by nie mógł patrzeć na Niebo – wołał bp Grzegorz Kaszak. Nie wolno też używać krzyża do swoich rozgrywek politycznych. – Bardzo cwanie krzyżem dzisiaj przysłonięto rozgrywki polityczne. Mówi się bardzo dużo, także w mediach, o konflikcie wokół krzyża, a zbyt mało np. o stanie państwa. Obiecywano zgodę, ale gdy zasłonięto krzyż, pojawiły się kłótnie i wojny. Od takiej „zgody” w moim narodzie ustrzeż mnie Panie! – modlił się sosnowiecki biskup.
Sosnowiecka katedra została wybudowana w 1899 roku. Neogotycką świątynię zdobią malowidła autorstwa m.in. Włodzimierza Tetmajera. Przez trzy lata, bez specjalnych rysunków, by szkice nie wpadły w ręce władz carskich, przedzierając się przez zieloną granicę Tetmajer zdobił malowidłami ściany świątyni. Charakterystyczne jest to, że sceny biblijne wpisane są we wspaniałe wydarzenia z historii Polski. W 1967 roku odbyły się tutaj uroczystości milenijne z udziałem m.in. kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Karola Wojtyły. Ówczesne władze próbowały do tych uroczystości nie dopuścić, zagradzając np. jedno z wejść żelaznymi łańcuchami. – Kilka dni temu fragment odzyskanych łańcuchów z kłódką umieściłem w gablotce przy wyjściu z kościoła, by każdy mógł sobie przypomnieć tamte wydarzenia – opowiada ks. Jan Gaik, proboszcz katedry. W 1999 roku kościół otrzymał tytuł bazyliki mniejszej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.