Obraz austriackiego ekspresjonisty Egona Schielego wrócił do muzeum w Wiedniu. W ten sposób w poniedziałek zakończyła się 12-letnia batalia w sprawie własności dzieła, należącego przed wojną do austriackich Żydów.
Obraz został zwrócony w miniony weekend, kiedy Muzeum Leopoldów zgodziło się zapłacić 19 mln dolarów w ramach porozumienia z rodziną pierwotnej właścicielki obrazu - marszanda dzieł sztuki Lei Bondi Jaray.
Amerykańskie władze odmawiały oddania obrazu Muzeum Leopoldów, które wypożyczyło go na wystawę w 1998 roku w nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMa).
Odmowa wywozu portretu Wally (17-letniej Valerie Neuzil - kochanki i modelki Schielego) wynikała z tego, że Henry Bondi z Princeton w stanie New Jersey złożył pozew w sprawie płótna, twierdząc, że jego ciotka Lea została zmuszona do sprzedania obrazu przed swoją ucieczką w 1939 roku z Wiednia do Londynu. Lea Bondi Jaray zmarła w 1969 roku, zmarł również Henry Bondi. Muzeum Leopoldów nabyło portret Wally po wojnie.
Kontrowersje trwały jednak w związku z tym, że Austria w 1998 roku uchwaliła prawo stanowiące o restytucji własności zabranej austriackim Żydom przez hitlerowców. Wymóg restytucji dotyczy jednak instytucji państwowych, a nie prywatnych muzeów, jak Muzeum Fundacji Leopoldów. Jest ono właścicielem jednej z największych prywatnych kolekcji dzieł sztuki, obejmującej ponad 5 tys. prac takich m.in. artystów jak Schiele, Gustav Klimt czy Oskar Kokoschka.
Według strony internetowej społeczności żydowskiej obrazy Schielego, Klimta i Albina Egger-Lienza, złupione przez hitlerowców, zostały zakupione przez austriackie państwo i przekazane Fundacji Leopoldów.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.