„Zmiana modelu władzy w Kościele koniecznie potrzebna” – na taki temat 20 lutego w warszawskiej klubokawiarni Pożyteczna dyskutowali s. Jolanta Olech USJK, prof. Józef Majewski i ks. Wojciech Żmudziński SJ. Rozmowę poprowadził Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny „Więzi”. "Mamy ogromny potencjał ludzi dobrej woli, którzy chcą zmieniać siebie, swoje środowiska i świat. Zmiany są konieczne, bez tych zmian Kościół uschnie; nie skończy się, ale będzie mniej żywotny” – mówiła podczas spotkania s. Olech.
- Jedną z wielu chorób w Kościele jest to, że dużo mówimy o władzy biskupiej. I we władzy i wśród szarych chrześcijan jest oddzielanie obrzędowości od relacji. Mnożymy uroczystości, litanie, pompatyczne wydarzenia, i coraz bardziej to się oddziela od relacji. Jeżeli obrzęd, nawet piękna adoracja Najświętszego Sakramentu, nie wiąże się w żaden sposób z relacją, z ludźmi, to jest to bałwochwalstwo – stwierdził, wskazując że adoracja Chrystusa w cierpiących w samotności może być lepsza niż adoracja w świątyni.
Jezuita podkreślił, że jesteśmy Kościołem, a Kościół ma zmienić świat. „My jesteśmy w kłopocie, rozmawiamy jak siebie zmieniać, podczas gdy Kościół ma zmieniać świat. Kościół się zreformuje, jeżeli się nie będziemy bali wynosić Pana Jezusa z tych budynków z krzyżem na wieży. Jeżeli sacrum będzie obecne w naszej codzienności, jaką władzę nad tym sacrum ma biskup? Może jedynie się pochwalić, że to widział, doświadczył. Model władzy znajdziemy, jak zaczniemy wynosić sacrum z kościelnych budynków” – powiedział ks. Żmudziński.
Józef Majewski powiedział, że duże nadzieje pokłada w synodalności i drodze, którą chce iść Kościół katolicki w Niemczech, wyrażając przekonanie, ze zostało to zaplanowane przez papieża Franciszka i kard. Kaspera.
- Byłem członkiem Synodu Gdańskiego, nie widząc o tym. Pracowałem wtedy w instytucie teologicznym dla świeckich i chyba z automatu wszyscy teologowie tam pracujący wchodzili w skład tego synodu – podzielił się doświadczeniem synodalności w jego diecezji z czasów abp. Gocłowskiego. Zaapelował, by spojrzeć na to, jak realizowana jest władza we wspólnotach luterańskich, gdyż model władzy tam realizowany może być inspirujący.
Podczas dyskusji głos zabrał m. in. ks. Adam Świerzyński, profesor Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego: „Gdy się przyglądam modelowi władzy w Kościele i modelowi władzy w uczelniach wyższych, nie widzę zbyt wielu różnic. Aktualnie rektor ma władzę prawie absolutną. Jednak czy rozsądny rektor zacznie jej tak używać? Oczywiście nie. Problem polega na tym, że my w Kościele pozwalamy na realizowanie takiego modelu władzy”. Odwołując się do sytuacji w archidiecezji gdańskiej stwierdził, że odpowiedzialność za aktualny kryzys ponosi środowisko Kościoła gdańskiego, zwłaszcza księży, którzy nic nie zrobili by niechcianemu modelowi władzy się przeciwstawić.
Zorganizowana przez kwartalnik „Więź” dyskusja zatytułowana „Zmiana modelu władzy w Kościele koniecznie potrzebna” nawiązywała do najnowszego, zimowego numeru kwartalnika „Więź”, w którym sporo miejsca poświęcono zagadnieniu władzy w Kościele. Zaprezentowano w nim m. in. dyskusję, której uczestnicy z różnych katolickich opcji ideowych zgodzili się, że reforma modelu władzy w Kościele jest nieunikniona.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.