Irański reżyser Dżafar Panahi, któremu władze w Teheranie zabroniły przyjechać na festiwal do Wenecji na premierę jego filmu, porównał życie w Iranie do więzienia. Przesłanie Panahiego odczytał w środę przed pokazem filmu "The Accordion" jego przyjaciel.
Przed projekcją 9-minutowego filmu w pierwszym dniu festiwalu mocno zabrzmiały w sali kinowej następujące słowa Dżafara Panahiego, zdobywcy Złotego Lwa w 2000 roku: "W tym roku krótkometrażowy film, nakręcony przed moim aresztowaniem, jest pokazywany na tym wielkim festiwalu".
"Mimo, że zostałem zwolniony, nie mogę wciąż wyjeżdżać z mojego kraju i uczestniczyć w festiwalach filmowych. Poza tym w ciągu ostatnich pięciu lat oficjalnie zabroniono mi kręcić filmy"- dodał reżyser z Iranu w swym liście odczytanym w Wenecji.
"Kiedy filmowiec nie ma prawa kręcić filmów to tak jakby jego umysł został uwięziony. Choć nie jest zamknięty w małej celi ale wciąż błąka się w znacznie większym więzieniu"- stwierdził Panahi. Podziękował międzynarodowemu środowisku filmowemu za poparcie, jakiego mu udzieliło gdy przebywał za kratami od marca do maja tego roku.
"W najbardziej rozpaczliwych chwilach w więzieniu, w czasie prowadzonego przeze mnie strajku głodowego, dodawałem sobie odwagi uważając się z dumą za członka tej społeczności. Dlatego starałem się zachować moją godność zawodową i nigdy nie wątpiłem w słuszność mojej decyzji o tym, by pozostać wiernym sobie samemu i mojej profesji"- wyznał Dżafar Panahi.
Organizatorzy przeglądu Dni Autorów, w ramach którego pokazano film irańskiego twórcy, wystosowali w środę petycję na znak poparcia dla niego apelując do wszystkich, by ją podpisali.
Laureat nagrody Złotego Lwa sprzed 10 lat za film "Krąg" jest największym nieobecnym tegorocznego festiwalu w Wenecji.
W telefonicznym wywiadzie dla agencji Ansa Panahi powiedział: "Nie wiem, skąd bierze się ta wściekłość rządu irańskiego wobec mnie".
"Może dlatego, że jestem reżyserem, który kręci filmy dla ludzi, dla społeczeństwa a władze tego nie lubią" - dodał zdobywca Złotego Lwa w 2000 roku pozbawiony paszportu przed 10 miesiącami. "Może kiedy jest się niezależnym reżyserem, trzeba borykać się z takimi problemami" - ocenił irański filmowiec.
Środową galę inauguracyjną uświetniła projekcja biorącego udział w głównym konkursie thrillera "Black Swan" Darrena Aronofsky'ego. Wśród filmów ubiegających się o nagrodę Złotego Lwa jest "Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego, przejmująca i mroczna opowieść o wojnie w Afganistanie.
Główną nagrodę festiwalu, która potrwa do 11 września, przyzna jury pod przewodnictwem Quentina Tarantino.
sw/ jm/
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.