Reklama

Prezes wzywa do lojalności

Politycy PiS, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP, chwalą list prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, w którym zapowiedział m.in. walkę z nielojalnością w ugrupowaniu. Posłowie krytyczni wobec strategii powyborczej PiS milczą jednak w tej sprawie.

Reklama

Z poglądami Kluzik-Rostkowskiej w tej sprawie nie zgadza się Beata Szydło. "Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Komitet Polityczny jest nastawiony konfrontacyjnie. Mówienie o tym, kto jest lub nie jest merytoryczny, budzi mój sprzeciw. To jest dzielenie członków partii na tych lepszych i gorszych" - uważa. Według wiceprezes PiS Macierewicz działa "w merytoryczny sposób".

Z kolei sam Macierewicz, pytany w poniedziałek o wypowiedzi Kluzik-Rostkowskiej, odpowiedział: "moje stosunki z Joanną Kluzik-Rostkowską zawsze były miłe i sympatyczne, nadal chciałbym tę sympatię wobec niej odwzajemniać".

Według Macierewicza w liście do członków partii Kaczyński "trafnie" odniósł się do "podstawowych kwestii taktycznych, bieżącego działania PiS". W jego ocenie, w liście jest mowa nie o lojalności wobec partii czy jej lidera, tylko wobec "programu i kierunku działań".

List prezesa PiS zyskał też uznanie lokalnych działaczy partii, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP. Jako "szalenie logiczny" oceniła go pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim Hanna Foltyn-Kubicka. "Nie rozumiem natomiast całej tej zadymy medialnej wokół niego, głównie w telewizji. Byłoby lepiej, gdyby dziennikarze zajęli się bezczynnością tego rządu i podwyżkami, jakie nam serwuje - powiedziała PAP Foltyn-Kubicka.

Jej zdaniem, słusznie lider PiS podkreśla w liście sprawę lojalności partyjnej. "Nie wiem, jakimi motywami kierował się europoseł Marek Migalski, pisząc swój list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, ale wiem jedno: gdyby tylko chciał, mógł swoje krytyczne uwagi powiedzieć w cztery oczy prezesowi" - podkreśliła.

Foltyn-Kubicka zgadza się też z zawartą w liście Kaczyńskiego sceptyczną analizą tzw. miękkiej kampanii w kampanii prezydenckiej. "Wynik prezesa w wyborach był świetny - to prawda. Ale z drugiej strony przemilczanie w kampanii katastrofy smoleńskiej - największej tragedii narodowej po II wojnie światowej - i chowanie jej pod dywan było zupełnie nienaturalne" - oceniła.

Z tezami listu Jarosława Kaczyńskiego zgadza się też wrocławski radny PiS Piotr Babiarz, który zasiada też we władzach statutowych partii. "Partia polityczna ma swoje struktury, gdzie można przedkładać różne wnioski i tak należy dyskutować nad programem czy innymi zmianami" - mówił Babiarz.

Także sekretarz zarządu okręgowego PiS w Szczecinie Andrzej Hoehle pozytywnie ocenił tę formę komunikowania się prezesa partii z jej działaczami. "Średnio mądre wypowiedzi niektórych naszych kolegów spowodowały pewną nagonkę medialną i próbę skłócenia partii, w tej sytuacji prezes wyraził opinię, że pewna spoistość partii jest teraz potrzebna, szczególnie przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi" - stwierdził.

Szefowa wielkopolskich struktur PiS Małgorzata Stryjska uważa, że list prezesa to dobry pomysł. "Ja się z tezami prezesa zawartymi w liście zgadzam i uważam, że taki sposób komunikowania bezpośredniego za pomocą maila to dobry pomysł. Członkowie partii chcą mieć kontakt ze swoim prezesem, jeżeli nie osobiście, to chociaż mailowo" - powiedziała PAP.

Także Przemysław Smulski, radny sejmiku wielkopolskiego podziela tezy zawarte w liście Jarosława Kaczyńskiego. "W każdej organizacji partyjnej obowiązuje zasada lojalności, która nie musi przeczyć normalnej wymianie zdań i opinii na temat partii" - powiedział PAP. Jego zdaniem, naganne jest upublicznianie swoich poglądów na temat działań partii bez wyczerpania wewnątrzpartyjnych możliwości.

Ufam, że istnieje możliwość debaty wewnątrz PiS - powiedział z kolei w poniedziałek Jarosław Sellin, polityk Polski Plus, która obecnie negocjuje z Prawem i Sprawiedliwością połączenie. Według Polski Plus list Jarosława Kaczyńskiego do działaczy PiS to wewnętrzna sprawa tej partii.

Polskę Plus tworzą m.in. byli politycy PiS, którzy wystąpili z tego ugrupowania w 2007 roku; obecnie od kilku miesięcy prowadzą rozmowy z kierownictwem partii Jarosława Kaczyńskiego na temat "reintegracji" obu ugrupowań.

Politycy Polski Plus prawdopodobnie jeszcze przed jesiennymi wyborami samorządowymi dołączą do PiS. Ostatnie spotkanie prezesów obu partii - Jerzego Polaczka i Jarosława Kaczyńskiego miało miejsce w ubiegłym tygodniu, następne jest planowane na ten tydzień - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Polski Plus Jarosław Sellin.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

TAGI| LIST, PARTIE, PIS

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama