„Trzeba zachować zdrowy rozsądek i skończyć z tym cyrkiem” – powiedział abp Aupetit.
Arcybiskup Paryża w ostrych słowach skrytykował zachowanie policji, która chciała przerwać niedzielną Msze w jednym ze stołecznych kościołów. „Żyjemy w epoce, która przypomina nam smutne okresy w historii Francji, takie jak okupacja” – powiedział abp Michele Aupetit. Przypomniał on, że na mocy obowiązującego prawa uzbrojeni policjanci mogą wejść do kościoła tylko za zgodną proboszcza lub kiedy zagrożony jest porządek publiczny. Jego zdaniem to prawo zostało złamane.
Zdarzenie miało miejsce w kościele św. Andrzeja. Miejscowy proboszcz, ks. Philippe de Maistre odprawiał Mszę transmitowaną dla parafii. Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami w Eucharystii mogą uczestniczyć tylko, ci których obecność jest niezbędna dla przebiegu i transmisji liturgii. W myśl tej zasady obok kapłana w kościele był organista, kantor, ministrant oraz troje wiernych, którzy czytali Słowo Boże oraz modlitwę wiernych. Msza odbywała się przy drzwiach zamkniętych, jednakże, jak zaznaczył abp Aupetit, jakiś „życzliwy” sąsiad zawiadomił policję, że w kościele sprawowana jest potajemne Msza. Policjanci wtargnęli do kościoła i zażądali przerwania liturgii. Ministrant, którym zbiegiem okoliczności był policjant, podjął się mediacji. Ostatecznie Msza została wznowiona, ale lektorzy musieli opuścić kościół.
„Trzeba zachować zdrowy rozsądek i skończyć z tym cyrkiem” – powiedział abp Aupetit komentując skandaliczne zachowanie policjantów. Ostrzegł zarazem, że jeśli się to nie zmieni, trzeba będzie protestować w sposób bardziej stanowczy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.