Komisja Europejska nie zamierza podejmować kwestii wyborów prezydenckich w Polsce w ramach procedury art. 7 traktatu - poinformował w piątek rzecznik KE Christian Wigand. W czwartek odmienne stanowisko przedstawił komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
"Komisja Europejska jest zawsze gotowa, by wspierać Radę w procedurach art. 7 w jakichkolwiek kwestiach, które powinny być dyskutowane, jednak wybory w Polsce nie są kwestią, którą planują podnieść w tym kontekście" - powiedział Wigand, pytany o tę sprawę przez PAP.
Dodał, że stanowisko KE się nie zmieniło i to do kraju członkowskiego należy decyzja, w jakim terminie organizować wybory.
W czwartek unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders poinformował, że chce, by kwestią planowanych w Polsce wyborów zajęła się Rada UE w ramach procedury z art. 7 unijnego traktatu. Podkreślił, że jest w kontakcie w tej sprawie z chorwacką prezydencją.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.