O 1450 wzrosła w ciągu doby liczba zmarłych z powodu koronawirusa w Stanach Zjednoczonych - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Łącznie od początku epidemii w USA odnotowano 67 674 zgonów osób z Sars-CoV-2.
To trzeci dzień z rzędu z mniej niż 2 tys. ofiar śmiertelnych w USA. Poprzednie dobowe bilanse informował o 1435 i 1883 zgonach.
W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono do tej pory ponad 1 mln 157 tys. testów na koronawirusa z wynikiem pozytywnym. W ciągu doby liczba ta zwiększyła się o ok. 25 tys. Łącznie w USA wykonano ponad 7 mln testów.
Najnowsze dobowe dane obejmują 24 godziny od godz. 2.30 czasu polskiego w nocy z soboty na niedzielę.
Epicentrum epidemii pozostaje stan Nowy Jork, gdzie zmarło łącznie 24 708 osób. W New Jersey bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 7871, w Michigan do 4053, a w Massachusetts do 4004.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.