Liczba wszystkich zakażeń wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2 od wybuchu pandemii przekroczyła na świecie 5 mln. Jeszcze na początku kwietnia tego roku było 1 mln przypadków. Najwięcej infekcji jest obecnie w USA, Rosji i Brazylii - wynika z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Wciąż zwiększa się liczba zakażeń wywołanych przez nowy typ koronawirusa. Z najnowszych danych wynika, że od wybuchu pandemii w grudniu 2019 r. odnotowano już ponad 5 mln infekcji tym patogenem. Aktywnych zakażeń, czyli obecnie występujących, jest jednak 2,7 mln, czyli o prawie połowę mniej. Liczba wszystkich zgonów przekroczyła już 325 tys. ale wyzdrowiało prawie 2 mln chorych.
Tempo rozwoju pandemii jest jednak ogromne. Od 2 kwietnia do 18 maja 2020 r., czyli w ciągu zaledwie 6 tygodniu, liczba wszystkich zakażeń na świecie wzrosła z 1 mln do 5 mln. Najpierw fala epidemii przetoczyła się przez Chiny i Europę Zachodnią, potem dotarła do Ameryki Północnej, a ostatnio do Ameryki Południowej.
Obecnie najwięcej przypadków Covid-19 jest w Stanach Zjednoczonych. W sumie odnotowano tam ponad 1 mln 570 tys. zakażeń. Aktywnych infekcji jest prawie 1 mln 116 tys. Odnotowano także prawie 94 tys. zgonów, najwięcej na świecie. Wyzdrowiało ponad 360 tys. pacjentów.
Niepokojąco szybko rozwija się epidemia w Rosji, gdzie liczba wszystkich zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 zbliża się do 310 tys. Minionej doby zarejestrowano tam prawie 9 tys. zakażeń, czyli nieco mniej, niż minionych dwóch tygodniach, kiedy każdego dnia przybywało 10-11 tys. zakażeń. Oficjalnie w Rosji doszło już do prawie 3 tys. zgonów, ale dane te są kwestionowane.
Na trzecim miejscu w tej statyce jest Brazylia, która stała się epicentrum pandemii w Ameryce Południowej. Odnotowano tam 272 tys. zakażeń i 18 tys. zgonów. Minionej doby doszło do aż 1 179 zgonów, to rekordowa liczba od wybuchu epidemii w tym kraju. BBC twierdzi, że dane te mogą być jeszcze zaniżone, ponieważ w Brazylii wykonuje się zbyt mało testów na obecność koronawirusa. Ministerstwo zdrowia obawia się, że w najbliższych tygodniach liczba przypadków Covid-19 będzie tak duża, że przekroczy możliwości tamtejszej opieki medycznej.
W Ameryce Południowej poza Brazylią w dużym tempie pandemia rozwija się w Peru, gdzie odnotowano już prawie 100 tys. zakażeń i 3 tys. zgonów. W Chile jest 50 tys. infekcji, a w Ekwadorze - ponad 34 tys.
W Azji najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w Indiach, gdzie mimo kwarantanny społecznej liczba zakażeń zwiększyła się do 107 tys. Oficjalnie odnotowano także 3,3 tys. zgonów. Minionej doby zarejestrowano tam aż 5,2 tys. nowych zakażeń. Aktywnych zakażeń jest ponad 61 tys.
W Indiach oczekiwany jest dalszy wzrost zachorowań. Dr Randeep Guleria z Narodowego Instytutu Nauk Medycznych twierdzi, że szczyt zakażeń nastąpi w czerwcu oraz lipcu i zbiegnie się z występującym w tym okresie szczytem zachorowań na grupę sezonowa. Inni eksperci zwracają uwagę, że przesilenie epidemii będzie się zmieniać z regiony na region. Obecnie najwięcej przypadków Covid-19 jest w stanie Maharasztra, na który przypada 40 proc. wszystkich zakażeń w całych Indiach.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.