Brytyjscy antyterroryści, których podczas wizyty papieża Benedykta XVI w Londynie postawiono w stan podwyższonej gotowości, aresztowali w piątek szóstego mężczyznę podejrzewanego o przygotowywanie zamachu.
Wcześniej, tuż przed świtem, funkcjonariusze aresztowali pięciu podejrzanych - zamiataczy ulic, którzy pracowali w okolicy centrum Londynu w pobliżu parlamentu, gdzie w piątek przemawiał papież.
Szósty podejrzany został zatrzymany około ośmiu godzin później, jednak nie jest jasne, czy pracował w tej samej firmie sprzątającej.
Policja, która w piątek przeszukała w Londynie osiem domów i dwa przedsiębiorstwa, po aresztowaniach przeprowadziła przegląd procedur bezpieczeństwa, jednak doszła do wniosku, że są one "odpowiednie".
BBC podało, że zatrzymani mężczyźni stwarzali "możliwe zagrożenie dla papieża", jednak policja nie chciała tego potwierdzić.
Według przedstawicieli Watykanu podróż Benedykta XVI będzie przebiegała zgodnie z planem, a papież jest spokojny.
W piątek Benedykt XVI złożył wizytę w brytyjskim parlamencie, gdzie wygłosił przemówienie do brytyjskich przywódców, społeczników i duchownych. Spotkał się też z duchowym zwierzchnikiem anglikanów, arcybiskupem Canterbury Rowanem Williamsem.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.