Kandydat PO na prezydenta Katowic Arkadiusz Godlewski zapowiedział, że w razie wygranej w wyborach samorządowych będzie dążył do przejęcia przez miasto od zarządu woj. śląskiego największego w Polsce śródmiejskiego parku.
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, choć położony między Katowicami, a Chorzowem, w całości leży w granicach tego drugiego miasta. Będący przez dziesiątki lat własnością państwa park dwa lata temu przejął od państwa samorząd woj. śląskiego.
Podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami w Parku do niedawna pełniący funkcję wiceprezydenta Katowic Godlewski (zrzekł się jej przed kampanią wyborczą, w której będzie rywalizował m.in. z obecnym prezydentem Piotrem Uszokiem) przekonywał, że "utrzymanie parków i ogrodów, to zadanie własne gminy, a nie województwa".
Kandydat PO uważa też, że park od powstania przed blisko 60 laty najbardziej służy mieszkańcom Katowic. "Na spacery przychodzą tu nie tylko mieszkańcy dzielnic przylegających do parku, takich jak Tysiąclecie, Wełnowiec i Dąb, ale również z innych części miasta. Utrzymanie i rozwój parku będzie jednym z najważniejszych zadań miasta, tymczasem dla samorządu wojewódzkiego jest jednym z wielu" - mówił Godlewski dodając, że Katowice stać na taki wydatek.
Zdaniem Godlewskiego, potencjał parku na razie nie jest właściwie wykorzystywany. Kandydat zapewnił, że będzie dążył, by odbywało się tam więcej koncertów; by oprócz piwiarń powstały kawiarnie, a także by stanął tam pięciogwiazdkowy hotel potrzebny jako zaplecze modernizowanego 51-tysięcznego Stadionu Śląskiego. W jego wizji park może być miejscem spotkań biznesowych oraz rodzinnych, np. w wydzielonych strefach do grillowania.
Szczegółowy program rozwoju parku Godlewski zamierza opracować w pierwszych miesiącach sprawowania urzędu. Tymczasem elementy podobnego programu od kilkunastu miesięcy stara się wdrażać obecny właściciel Parku, samorząd woj. śląskiego. Wcześniej, przez lata - wobec braku odpowiedniego nadzoru i finansowania - teren Parku został poważnie zaniedbany.
Choć część obecnego programu rozwoju Parku została zakwestionowana przez zarządzającą nim samorządową spółkę, w ostatnich miesiącach odnowiono część parkowej infrastruktury, czyszczone i uszczelniane są tamtejsze stawy, powstał też projekt nowej naziemnej kolejki linowej, która ma zastąpić podobną istniejącą tam przez lata, a zlikwidowaną wobec korozji - tzw. Elkę. Przedstawiciele zdominowanego przez PO zarządu województwa podkreślają, że chcą nadać Parkowi nowy blask, by teren ten nadal służył mieszkańcom regionu.
W sobotę Godlewski mówił dziennikarzom, że w pierwszych tygodniach po wygranych wyborach przedstawi radzie miasta projekt uchwały w sprawie zmiany granic Katowic. Potrzebna w tej sprawie pozytywna decyzja premiera otworzyłaby drogę do rozmów z marszałkiem regionu o nieodpłatnym przejęciu akcji zarządzającej Parkiem spółki. To rozwiązanie ma być zgodne z decyzją ministra skarbu, który w 2003 r. skomercjalizował park.
Kandydat PO zapewnia o poparciu dla swoich planów posła tej partii Jerzego Ziętka, który jest wnukiem uważanego za twórcę Parku b. powstańca śląskiego i wojewody śląsko-dąbrowskiego, gen. Jerzego Ziętka. Zgodnie z koncepcją gen. Ziętka, w 1951 r. na terenach pomiędzy Chorzowem a Katowicami - pokrytych w 75 proc. hałdami, pogórniczymi odpadami, bagnami i wysypiskami odpadów - ruszyła budowa parku. Do jego powstania w znacznej mierze przyczyniła się społeczna praca mieszkańców regionu.
Na ok. 600 hektarach Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, poza terenami leśnymi i łąkami, mieszczą się obecnie m.in. Stadion Śląski, Śląski Ogród Zoologiczny, Śląskie Wesołe Miasteczko, Planetarium Śląskie, Górnośląski Park Etnograficzny, hala wystaw Kapelusz i kąpielisko Fala. Co roku park przyciąga miliony gości - również spoza regionu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.