Ani model chiński („rodzina bez dzieci”), ani francuski („dzieci bez rodziny”) nie odpowiada interesom krajów, dla których pierwszorzędnym problemem jest spadek przyrostu naturalnego, pisze w rzymskim dziennika „La Repubblica” Joaquin Navarro-Valls.
Analizując dane m. in. Włoskiego Urzędu Statystycznego ISTAT, były rzecznik prasowy Watykanu stwierdza, że „właściwą odpowiedzią [na ten problem] jest rodzina i dzieci razem, także dlatego, że wszędzie trzeba stawiać na oba te filary antropologiczne, sprzyjając postępującemu i stałemu przyrostowi naturalnemu połączonemu ze stabilnością rodziny”.
„W ostatecznym rozrachunku tylko rodziny trwałe i wielodzietne rodzą obywateli będących w stanie odpowiedzieć na popyt społeczny i przemysłowy i zdolnych stwarzać miejsca pracy, rynek oraz zasobność, tak wewnętrzną jak i zewnętrzną” - pisze Navarro-Valls. Jest on zdania, że „przyrost demograficzny jest jedynym znanym lekarstwem na zatrzymanie nie tylko imigracji, ale również deficytu systemu ubezpieczeń społecznych”.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.