Ani model chiński („rodzina bez dzieci”), ani francuski („dzieci bez rodziny”) nie odpowiada interesom krajów, dla których pierwszorzędnym problemem jest spadek przyrostu naturalnego, pisze w rzymskim dziennika „La Repubblica” Joaquin Navarro-Valls.
Analizując dane m. in. Włoskiego Urzędu Statystycznego ISTAT, były rzecznik prasowy Watykanu stwierdza, że „właściwą odpowiedzią [na ten problem] jest rodzina i dzieci razem, także dlatego, że wszędzie trzeba stawiać na oba te filary antropologiczne, sprzyjając postępującemu i stałemu przyrostowi naturalnemu połączonemu ze stabilnością rodziny”.
„W ostatecznym rozrachunku tylko rodziny trwałe i wielodzietne rodzą obywateli będących w stanie odpowiedzieć na popyt społeczny i przemysłowy i zdolnych stwarzać miejsca pracy, rynek oraz zasobność, tak wewnętrzną jak i zewnętrzną” - pisze Navarro-Valls. Jest on zdania, że „przyrost demograficzny jest jedynym znanym lekarstwem na zatrzymanie nie tylko imigracji, ale również deficytu systemu ubezpieczeń społecznych”.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.