Po raz pierwszy po pięciu dniach liczba dobowych zakażeń koronawirusem w Stanach Zjednoczonych spadła poniżej 60 tys. Uniwersytet Johnsa Hopkinsa z Baltimore podał w niedzielę, że w ciągu ostatnich 24 godzin stwierdzono 59 747 nowych infekcji.
Tym samym całkowita liczba zakażeń w USA obecnie wynosi 3 301 820. W ciągu minionej doby stwierdzono także 442 przypadki śmiertelne, co oznacza, że w Stanach Zjednoczonych na Covid-19 zmarło w sumie 135 171 osób.
W sobotę w USA stwierdzono rekordową liczbę nowych zakażeń - 66 528 w ciągu doby. Przez pięć dni z rzędu dobowy przyrost infekcji przekraczał 60 tys.
Główny specjalista ds. chorób zakaźnych w rządzie USA Anthony Fauci od kilku dni w wywiadach ostrzega, że sytuacja epidemiologiczna w kraju szybko się pogarsza. "Uważam, że jako kraj, porównując z innymi, nie wypadamy dobrze" - ocenił w wywiadzie dla portalu FiveThirtyEight.
Najgorsze statystyki odnotowywane są obecnie na Florydzie, w Arizonie, Kalifornii oraz w Teksasie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.