Rasizm jest grzechem, zasługuje na potępienie i ostrą reakcję, jednak nie można używać przeciwko niemu przemocy
– uważa arcybiskup Portland w Oregonie. Nawiązał on do demonstracji, które mają miejsce w całych Stanach Zjednoczonych po zabiciu przez policjanta czarnoskórego George’a Floyda.
W Portland niektórym protestom towarzyszą zamieszki, grabieże i wandalizm. Centrum miasta jest zdewastowane. Protestujący rzucają w policję kamieniami, butelkami z wodą. Próbowali także podpalić sąd. Narasta przemoc, coraz częściej zdarzają się strzelaniny i ataki nożowników. „Katolik nie może zgadzać się na grzech rasizmu, ale jednocześnie powinien być racjonalny i spokojny, powinien pracować nad sobą i w ten sposób wykorzeniać rasizm” – podkreślił abp Alexander Sample.
W wyciszeniu emocji nie pomaga także sama policja, która brutalnie rozprawia się z demonstrantami. W czasie interwencji używa gazu łzawiącego, zdarzają się także pobicia protestujących. Miejscowa prasa krytykuje funkcjonariuszy także za używanie nieoznakowanych pojazdów, do których zaciągają aresztowanych.
„Każda przemoc powinna być odrzucona, używanie jej to tylko dolewanie oliwy do ognia” – uważa abp Sample. Jako przykład wskazał Martina Luthera Kinga, który stawiał opór bez użycia siły. „King i jego sympatycy często musieli znosić przemoc, ale nie odpłacali tym samym. Zamiast tego modlili się za swoich prześladowców jak Jezus” – przypomniał arcybiskup Portland.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.