Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie wezwał do modlitwy za ofiary eksplozji w Bejrucie, w której zginęło co najmniej sto osób, a także za Liban. Wyraził nadzieję, że kraj ten stawi czoło tragedii i przezwycięży kryzys.
Zwracając się na zakończenie transmitowanej przez watykańskie media audiencji generalnej w bibliotece Pałacu Apostolskiego, Franciszek powiedział: "Wczoraj w Bejrucie w rejonie portu ogromne eksplozje spowodowały dziesiątki ofiar śmiertelnych i tysiące rannych i wiele ciężkich zniszczeń".
"Módlmy się za ofiary i ich rodziny. Módlmy się także za Liban, aby z zaangażowaniem wszystkich grup społecznych, politycznych i religijnych mógł stawić czoło tej tragicznej i bolesnej chwili, a z pomocą wspólnoty międzynarodowej przezwyciężył poważny kryzys, przez jaki przechodzi" - mówił papież.
W wyniku eksplozji, do której doszło we wtorek w porcie w Bejrucie, zginęło co najmniej sto osób, a ponad 4 tys. odniosło rany.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.