W porcie w Genui został zatrzymany prom "Majestic", który przypłynął tutaj z Barcelony. U jednego z marynarzy podejrzewa się zakażenie koronawirusem.
Prom należy do spółki Grandi Navi Veloci. Dziś rano o 7.00 zacumował w stolicy Ligurii.
Podejrzany o zakażenie koronawirusem jest marynarz, który został przejęty przez personel Morskich Lotniczych i Granicznych Służb Zdrowia do pobrania wymazu.
W tym czasie 468 pasażerów, którym firma przewozowa zapewniła przekąski i wodę, oczekiwało przez 5 godzin na pokładzie na wyniki testu.
Hiszpania jest jednym z krajów europejskich, w których było najwięcej pozytywnych przypadków COVID-19 w ciągu ostatnich 24 godzin. Rozporządzenie włoskiego ministra zdrowia Roberto Speranzy z 12 sierpnia nakłada na przybyszów z Półwyspu Iberyjskiego obowiązek posiadania negatywnego wyniku testu na koronawirusa, wykonanego w ciągu ostatnich 72 godzin, lub wykonania wymazu po przybyciu do Włoch.
"Spółka Grandi Navi Veloci ostatecznie poinformowała, że »po zakończeniu wymaganych procedur władze sanitarne dały zielone światło do wysiadania«" - donosi włoski "Il Gazzettino".
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.