Robotyzacja polskich przedsiębiorstw jest najlepszą drogą do ich modernizacji i zwiększenia efektywności, a z czasem sukcesu eksportowego - ocienił w rozmowie z PAP wiceminister rozwoju Marek Niedużak. Służyć temu ma ulga na robotyzację, którą resort rozwoju przygotowuje wraz z Ministerstwem Finansów.
Wiceminister rozwoju Marek Niedużak w rozmowie z PAP podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu podkreślił, że projekt wprowadzający ulgę dla przedsiębiorców na robotyzację produkcji jest wzorowany na uldze na badania i rozwój. "To jest ulga podatkowa w PIT i CIT, która już od kilku lat funkcjonuje ze świetnym efektem. Widzimy, jak z roku na roku rosną zarówno liczba firm, które z niej korzystają, jak i wydatki na ten cel" - mówił.
Teraz resort rozwoju chce zastosować impuls fiskalny, by pobudzić robotyzację polskiego przemysłu. "Gdy się porówna Polskę z krajami naszego regionu, widzimy, że odstajemy w dziedzinie robotyzacji" - mówił Niedużak. Wiceminister wskazał, że biorąc pod uwagę współczynnik "nasycenia robotami", Polska jest "ma niemal cztery razy gorszy wynik niż Słowacja".
Jak powiedział, robotyzacja produkcji jest najlepszą drogą do modernizacji i zwiększenia efektywności, a z czasem sukcesu eksportowego. "Jeśli chcemy zachować i rozwijać konkurencyjny przemysł eksportowy, to musimy iść tą ścieżką" - mówił.
Wiceminister rozwoju poinformował, że konstrukcja ulgi na robotyzację będzie taka sama, jak przy uldze na badania i rozwój. Będą jej podlegały zakupy i leasing nowych maszyn, robotów czy linii produkcyjnych. "Ulga będzie powszechnie dostępna, nie będzie ograniczeń dotyczących tego, kto może z niej skorzystać" - mówił Niedużak.
Dodał, że zapisy dotyczące nowej ulgi znajdą się w jednym z pakietów podatkowych prowadzonych przez MF, które w najbliższych tygodniach zostaną skierowane do Sejmu. Nad nowymi przepisami pracują resorty finansów i rozwoju. Nowe rozwiązania mają zacząć obowiązywać 1 stycznia.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.