Kościół w Boliwii wyraził zaniepokojenie kolejnymi pomysłami legislacyjnymi ingerującymi w sferę obyczajową. Tym razem chodzi o reformę kodeksu karnego przewidującą legalność współżycia płciowego od 12. roku życia. Problemy legislacyjne przeżywa też Urugwaj. Tamtejsi biskupi z niepokojem odnieśli się do przyjętej końcem września Ustawy o Zdrowiu Płciowym i Reprodukcyjnym.
Odnośna ustawa została przegłosowana w izbie deputowanych, której przewodniczący dość pokrętnie tłumaczył, że tak naprawdę miała ona na celu ochronę najmłodszych przed agresją seksualną.
Protest w tej sprawie wystosował biskup Oruro Krzysztof Białasik, który jednocześnie kieruje tamtejszą Fundacją ds. Życia i Rodziny. Polski misjonarz zaznaczył, że legalizacja pożycia seksualnego dzieci jest sprzeczna zarówno z naturą ich biologicznego i osobowego rozwoju, jak też z chrześcijańskimi zasadami moralnymi wyznawanymi przez większość Boliwijczyków. Reforma promująca rozwiązłość seksualną może mieć też niszczące skutki dla instytucji rodziny, w tym dla autorytetu rodziców.
Podobne jak Boliwia, problemy legislacyjne przeżywa Urugwaj. Tamtejsi biskupi z niepokojem odnieśli się do przyjętej końcem września Ustawy o Zdrowiu Płciowym i Reprodukcyjnym. Zwracają uwagę, że niektóre jej zapisy mogą ułatwiać proceder aborcyjny. Dodatkowo tworzy to problemy prowadzonym przez Kościół ośrodkom zdrowia, które mają obowiązek troski o ludzkie życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Urugwajski episkopat przypomina również o potrzebie działania, tak indywidualnego jak w obrębie instytucji, w zgodzie z własnym sumieniem.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.
Burundyjczycy nie pozwolą się mordować, jak mieszkańcy Republiki Demokratycznej Konga.
Komentatorzy wzywają polityków do zerwania z tradycją Angeli Merkel i zaostrzenia przepisów.