Odpowiedzi na to pytanie szukali uczestnicy konferencji naukowej, zorganizowanej w ramach 15. Dni Jana Pawła II.
Obrady odbywały się w formie zdalnej i były transmitowane na kanale YouTube telewizji Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
- Co dalej? Odpowiedź na to pytanie jest złożona, również w świetle doświadczeń szesnastu lat, mijających od śmierci Jana Pawła II - zauważył kard. Stanisław Dziwisz. Przypomniał, że Jan Paweł II przede wszystkim nauczył Kościół i świat tego, co wyraził w dniu inauguracji pontyfikatu: „Nie lękajcie się!”. - Te słowa nie przestają być aktualnymi dzisiaj, po kilkudziesięciu latach. Nie zmieniła się egzystencjalna sytuacja człowieka, szukającego sensu życia i motywów nadziei. Nie zmieniła się sytuacja Kościoła, przeżywającego trudne chwile, spowodowane również słabościami i grzechami jego dzieci - mówił kard. Dziwisz.
Były sekretarz Jana Pawła II uważa, że papież zdawał sobie sprawę, że nie powinien przekazywać gotowego programu duszpasterskiego na następne lata i dziesięciolecia, bo "nie chciał nas zwolnić z myślenia, wrażliwości i twórczego odpowiadania na nowe wyzwania, przed jakimi staje Kościół w każdej epoce, w każdym kraju i środowisku w świecie, który się zmienia na naszych oczach".
- Nie chodzi o to, by mieć gotowe odpowiedzi. Chodzi o to, byśmy byli otwarci na otaczającą nas rzeczywistość i odpowiadali w świetle Ewangelii. Nie zawsze jest to łatwy proces, o czym się stale przekonujemy - stwierdził.
W transmitowanym z Rzymu wystąpieniu prof. Rocco Buttiglione stwierdził, że do nauczania Jana Pawła II trzeba wracać, ale czasy się zmieniły, dlatego potrzebny jest nowy język. - Dziś, w warunkach globalizacji, Kościół stał się bardziej katolicki. Bardziej dostrzegamy, że różne części Kościoła mają własną specyfikę, własną teologię. W tej sytuacji nie jest rozwiązaniem powtarzanie tego, co powiedział Jan Paweł II, ale raczej zastanowienie się nad tym, co powiedziałby dzisiaj - podsumował.
Stanisław Grygiel, filozof i przyjaciel Jana Pawła II, opisywał kryzys współczesnej cywilizacji. Według niego jest on "kryzysem roszczeń", które nie zobowiązują człowieka do heroicznego myślenia i heroicznego życia. - Ludzie, którzy nie mają odwagi żyć w świetle przerastającej ich prawdy i przyjmować na siebie wynikające z niej obowiązki, tchórzliwie odrzucają naturalne prawa do wypełniania tych obowiązków, a na ich miejsce wprowadzają swoje roszczenia - ocenił.
- Moraliści, którzy schlebiają tchórzliwym myślom i sercom, budują etykę nie na prawdzie i dobru, zadanych człowiekowi do pracy i miłości, lecz na słupkach sondaży - dodał. Jego zdaniem usprawiedliwiają brak odwagi oportunistyczną maksymą: "nikt nie jest zobowiązany do heroizmu".
- Tchórzliwi moraliści nie chcą wiedzieć, że człowiek jest wezwany do miłości, a miłość jest zawsze heroiczna, bo jest obrazem Boga. Miłość nie przymusza do niej nikogo. Miłość i heroizm wyrażają się zawsze w aktach wolności - podkreślał filozof. Ostrzegał jednocześnie, że można nie iść za ich wezwaniem, ale wtedy ponosi się konsekwencje tego wyboru.
Na pytanie, w jaki sposób Kościół ma dziś wychodzić do młodych, szukał odpowiedzi w swoim wystąpieniu o. Maciej Zięba OP. Dominikanin odwołał się do ukutego niegdyś przez młodych określenia "odjaniepawlać" i ocenił, że jest ono oskarżeniem "dla nas, że w sposób formalny i niedostosowany do młodzieży przekazywaliśmy dziedzictwo i myśl Jana Pawła II, i tak pokazywaliśmy jego dokonania". - Co możemy pokazać dzisiejszej młodzieży, tej zbuntowanej, ale szukającej dobra, wolności, poczucia wspólnoty, pomocy słabszym? - zapytywał. Jego zdaniem, trzeba rozbić stereotyp Kościoła, który młodzi czerpią z internetu i różnych haseł pojawiających się w mediach.
- Młodzież buntuje się z dobrych imperatywów. Zabrakło jej dialogu, wysłuchania, jest frustracja z związana z pandemią. W tej trudnej sytuacji musimy do niej wychodzić, starać się rozumieć i przekonywać, choć może to być dłuższy proces, a nie natychmiastowe działanie - stwierdził zakonnik.
Według niego młodzi szukają Kościoła, który jest otwarty i wychodzi do świata z radością i dynamizmem.
Więcej na temat tegorocznych Dni Jana Pawła II w krakowskim "Gościu Niedzielnym" nr 46 na 15 listopada.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.