Badania archeologów w pozostałościach neolitycznych osad na Orkadach, archipelagu na północ od wybrzeży Szkocji, pozwoliły ustalić sposób zdobienia i barwienia kamieni przez prehistorycznych mieszkańców - informuje serwis internetowy New Kerala.
Jak poinformował Nick Card z Centrum Badań Archeologicznych Orkadów, ludzie zamieszkujący wyspy w ok. 3000 r. p.n.e. do malowania kamieni wykorzystywali pigmenty o barwie czerwonej, żółtej i pomarańczowej uzyskiwane z minerałów, które po połączeniu z tłuszczem zwierzęcym i jajkami tworzyły odpowiednie barwidło.
Pomalowane kamienie umieszczane były w ścianach neolitycznych budowli, prawdopodobnie dla podkreślenia znaczenia niektórych i najczęściej znajdowały się przy wejściu oraz w tych częściach budowli, które były szczególnie ważne dla mieszkańców osady.
Według N. Carda, archeolodzy odnaleźli też 7 rytualnych kamieni, z których część była pomalowana w całości, a na pozostałych wykonano kolorowe ozdoby w postaci wzorów w jodełkę oraz zygzaki.
Na różnych neolitycznych stanowiskach na Orkadach archeolodzy odnajdywali wcześniej pozostałości naczyń do mieszania barwników, ale przypuszczali, że farby były wykorzystywane do zdobienia ciał. Dopiero teraz ustalono, że były używane do malowania kamieni.
Na wyspach archipelagu Orkadów znajdują się dobrze zachowane pozostałości kilku neolitycznych siedlisk i osad, z których najstarsze - Knap of Howar na wyspie Papa Westray - pochodzi sprzed około 5500 lat, a największa i najlepiej zachowana osada - Skara Brae nad zatoką Bay of Skaill na wyspie Mainland - zamieszkana od ok. 3180 r. p.n.e., została wpisana w 1999 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Większość neolitycznych osad na Orkadach została opuszczona przez mieszkańców w ok. 2500 r. p.n.e., prawdopodobnie z powodu pogorszenia warunków klimatycznych.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.