Ten czas był szalony, ale najważniejsze, że się w tym odnaleźliśmy i zrobiliśmy swoje - ocenił Kamil Stoch, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni. Pytany przez "Fakt", czy może być jeszcze lepszy, skoczek odpowiada, że teoretycznie tak, wszystko zależy od niego samego.
Na pytanie, czy da się porównać tę ostatnią wygraną od dwóch poprzednich wiktorii w Turnieju Czterech Skoczni, Stoch stwierdził, że nie da się, bo każda wygrana jest inna.
"Każda w innym czasie, a ja coraz bardziej starszy i bardziej doświadczony. Reaguje inaczej. Każdy z tych turniejów miał swoje trudności, a my jako drużyna i ja sam, zmagaliśmy się z innymi problemami" - powiedział.
Pytany, czy zerka na klasyfikację generalną Pucharu Świata, Stoch odparł, że tylko przypadkiem, kiedy szuka jakiejś informacji i zauważy tabele, to zerka. "Ale żeby codziennie sprawdzać, gdzie jestem i ile mam straty lub przewagi? Nie, nigdy" - zapewnił.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.