Hospicja perinatalne to bardzo ważne miejsca, których sieć powinna być na terenie całego kraju - powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, wskazując, jak bardzo potrzebne jest wsparcie dla matek i ojców "w czasie trudnej ciąży" i po urodzeniu dziecka.
Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie pisemne wyroku z 22 października ub.r., w którym orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego opublikowano w środę wieczorem w Dzienniku Ustaw.
"Mamy jednoznaczną sytuację, sytuację taką, która przede wszystkim pokazuje, jaką wartością nadrzędną jest wartość życia ludzkiego. To jest bardzo ważne, to poszanowanie" - powiedziała w czwartek Maląg w TVP1. Wskazała na treść uzasadnienia wyroku. Jak mówiła w uzasadnieniu zapisano, że "matki, które dowiadują się o tym, że dziecko może urodzić się z trwałą wadą, powinny być otoczone przez państwo opieką i wsparciem".
Przypomniała, że od kilku lat działa program "Za życiem" i że zespół ekspercki pod przewodnictwem pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, wiceministra rodziny i pracy Pawła Wdówika od dłuższego czasu pracuje nad programem wsparcia kobiet w ciąży.
"Zespół pana ministra Pawła Wdówika pracuje, właściwie wypracował kilka wariantów. One będą rozpatrywane i zapewne zostanie podjęta decyzja, w którym kierunku pójdzie ewentualne rozszerzenie i wsparcie" - poinformowała Maląg.
Dopytywana, o jakich wariantach rozszerzenia programu "Za życiem" mowa, minister odpowiedziała, że trzeba poczekać na ostateczną decyzję rządu.
"Jeden wariant będzie wybrany i zaprezentowany" - powiedziała. "Na pewno punktem wyjścia będzie strategia na rzecz osób niepełnosprawnych, w której będą się zawierały właśnie wszystkie zmiany (...) i one będą przedstawiane i wprowadzane etapami" - poinformowała.
Minister rodziny i polityki społecznej wskazała też na hospicja perinatalne. "Są wzywaniem. To są te bardzo ważne miejsca, których sieć powinna być na terenie całego kraju". Mówiła, że bardzo ważne i bardzo potrzebne jest wsparcie matki i ojca "w czasie trudnej ciąży", a także po urodzeniu dziecka.
"Będziemy to prezentować, jak tylko zostaną zatwierdzone te warianty, w jakiej kolejności będziemy to wdrażać" - zapowiedziała Maląg.
Perinatalna opieka paliatywna to świadczenia przeznaczone dla rodziców oraz dziecka, w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu.
Jak informował w listopadzie ub.r. Narodowy Fundusz Zdrowia, usługi perinatalnej opieki paliatywnej świadczy 16 podmiotów, m.in. w Białymstoku, Częstochowie, Gdańsku, Gdyni, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Warszawie i we Wrocławiu.
Świadczenie to - jak wyjaśniał NFZ - obejmuje bezpłatne porady i konsultacje lekarza i psychologa, od momentu stwierdzenia u dziecka nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, do 28 dni od urodzenia dziecka. Po 28 dniach opieki perinatalnej jest możliwość kontynuowania opieki w hospicjum domowym albo w hospicjum stacjonarnym.
W ramach świadczenia rodzicom oraz dziecku przysługują m.in. bezpłatne porady lekarza i psychologa, konsultacje ze szpitalem lub poradnią specjalistyczną z zakresu położnictwa i ginekologii lub neonatologii. Świadczenie obejmuje też m.in. zapewnienie współpracy z hospicjum domowym dla dzieci lub z hospicjum stacjonarnym, pozwalającej na zachowanie ciągłości opieki nad dzieckiem w przypadku zaistnienia możliwości wypisu z oddziału, na którym przebywa dziecko.
W ramach świadczenie przysługuje także m.in. konsultacja z ośrodkiem diagnostyki prenatalnej, ośrodkiem kardiologii prenatalnej lub zakładem genetyki. Rodzice są informowani o możliwości pożegnania się i sposobie pochówku oraz postępowaniu w przypadku zgonu dziecka.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...