Prezydent Afganistanu zaapelował we wtorek po raz kolejny do talibów, by porzucili przemoc i przystąpili do rozmów z władzami. Apel o pojednanie wygłosił przy okazji muzułmańskiego Święta Ofiar ( Id al-Adha).
"Przy okazji tego świętego dnia zwracam się po raz kolejny do tych z naszych współobywateli, którzy nie są usatysfakcjonowani lub kierują broń przeciwko współobywatelom i krajowi, by przyłączyli się do wysiłków pokojowych" - powiedział prezydent Karzaj po modłach.
W przeddzień ukrywający się lider talibów mułła Mohammad Omar rozpowszechnił własne przesłanie z okazji święta, w którym zapowiedział rozszerzenie działań bojowników i odrzucił możliwość negocjacji z rządem, dopóki cudzoziemscy żołnierze nie opuszczą Afganistanu. Doniesienia o negocjacjach nazwał "zwykłą propagandą" wroga.
Deklaracje te pojawiły się przed szczytem NATO, który odbędzie się w Lizbonie w piątek i sobotę. Ma być na nim poruszana kwestia przekazania odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Afganistanie lokalnemu wojsku i policji.
Na razie w Afganistanie przemoc nie maleje. Od początku roku zginęło 600 cudzoziemskich żołnierzy, w tym ponad 400 Amerykanów. W Afganistanie jest ok. 150 000 żołnierzy sił koalicji.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.