Prezydent Afganistanu zaapelował we wtorek po raz kolejny do talibów, by porzucili przemoc i przystąpili do rozmów z władzami. Apel o pojednanie wygłosił przy okazji muzułmańskiego Święta Ofiar ( Id al-Adha).
"Przy okazji tego świętego dnia zwracam się po raz kolejny do tych z naszych współobywateli, którzy nie są usatysfakcjonowani lub kierują broń przeciwko współobywatelom i krajowi, by przyłączyli się do wysiłków pokojowych" - powiedział prezydent Karzaj po modłach.
W przeddzień ukrywający się lider talibów mułła Mohammad Omar rozpowszechnił własne przesłanie z okazji święta, w którym zapowiedział rozszerzenie działań bojowników i odrzucił możliwość negocjacji z rządem, dopóki cudzoziemscy żołnierze nie opuszczą Afganistanu. Doniesienia o negocjacjach nazwał "zwykłą propagandą" wroga.
Deklaracje te pojawiły się przed szczytem NATO, który odbędzie się w Lizbonie w piątek i sobotę. Ma być na nim poruszana kwestia przekazania odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Afganistanie lokalnemu wojsku i policji.
Na razie w Afganistanie przemoc nie maleje. Od początku roku zginęło 600 cudzoziemskich żołnierzy, w tym ponad 400 Amerykanów. W Afganistanie jest ok. 150 000 żołnierzy sił koalicji.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos