Co najmniej dziewięć osób zginęło w nocy ze środy na czwartek w katastrofie śmigłowca sił zbrojnych Afganistanu, który rozbił się w prowincji Wardak w centralnej części kraju.
Afgańskie ministerstwo obrony przekazało w czwartek rano, że wśród ofiar są członkowie załogi śmigłowca i żołnierze sił specjalnych. Maszyna najprawdopodobniej została zestrzelona. Badane są przyczyny katastrofy.
Według źródeł agencji Reutera w afgańskich siłach zbrojnych i we władzach prowincji Wardak helikopter został trafiony pociskiem rakietowym tuż po starcie.
Wcześniej w czwartek media poinformowały, że w Kabulu doszło do ataku bombowego na autokar przewożący urzędników państwowych. W eksplozji przydrożnego ładunku wybuchowego zginęły trzy osoby, a 11 odniosło rany.
W Afganistanie w ostatnich miesiącach coraz częściej dochodzi do ataków na funkcjonariuszy państwowych, policjantów, żołnierzy, a także dziennikarzy, sędziów, lekarzy, polityków, duchownych i obrońców praw człowieka. Ofiary najczęściej giną od kul lub w wybuchach podłożonych pod ich samochodami bomb.
Sytuacja w Afganistanie staje się szczególnie napięta w obliczu zbliżającego się terminu całkowitego wycofania wojsk amerykańskich, co zgodnie z rozporządzeniem poprzedniego prezydenta USA Donalda Trumpa ma nastąpić 1 maja.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.