To najokrutniejsza rzeź, do jakiej kiedykolwiek doszło w tym afrykańskim kraju. W niedzielę wieczorem uzbrojeni mężczyźni zaatakowali trzy wioski w regionie Tahoua.
Te trzy ataki spowodowały śmierć 137 osób. O masakrze poinformował w poniedziałek tamtejszy rząd. "Liczba ofiar sprawia, że te ataki to była najgorsza rzeź dokonana przez dżihadystów, do jakiej doszło kiedykolwiek w Nigrze" - pisze "Avvenire", największy włoski dziennik katolicki.
Miejscowy urzędnik relacjonował, że uzbrojeni mężczyźni przyjechali na motorach i zaatakowali trzy wioski w pobliżu granicy z Mali, strzelając "do wszystkiego, co się rusza".
"Poprzez systematyczne traktowanie ludności cywilnej jako celu ci uzbrojeni bandyci wykonali kolejny krok w okropieństwie i brutalności" - powiedział w telewizji publicznej Zakaria Abdourahamane, rzecznik rządu.
Rząd Nigru ogłosił trzy dni żałoby narodowej.
"Najbiedniejszy naród świata, według rankingów rozwojowych ONZ, jest zmuszony także do walki z atakami dżihadystów pochodzących z Mali i Nigerii" - podsumował "Avvenire".
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.