Rząd Izraela jest oburzony opublikowaniem przez władze Autonomii Palestyńskiej studium, z którego wynika, że Ściana Płaczu w Jerozolimie - najświętsze obecnie miejsce judaizmu - nie ma nic wspólnego z Żydami i ich historią.
"To skandaliczne i godne pogardy, że palestyńskie władze zaprzeczają związkowi Ściany Płaczu z narodem żydowskim" - oświadczył w opublikowanym w czwartek komunikacie premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Z palestyńskiej publikacji wynika, że Ściana Płaczu nie jest - jak twierdzą Żydzi - częścią zburzonej w 70 roku n.e. przez Rzymian Świątyni Jerozolimskiej, lecz stanowi integralną część położonego w pobliżu meczetu Al-Aksa, jednej z najważniejszych świątyń muzułmańskich na świecie.
"Tego rodzaju zakłamywanie historii stawia pod znakiem zapytania rzeczywiste intencje władz Autonomii Palestyńskiej co do osiągnięcia porozumienia pokojowego z Izraelem" - napisał w swym oświadczeniu premier Netanjahu.
Twierdzi też, że nie żądał od Zełenskiego oddania Rosji Donbasu
W zasadzie doraźnie wykonujemy egzekucje na osobach oskarżonych o coś. To okropny pomysł.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.