Dzisiaj mamy pierwszy dzień, kiedy liczba zleceń na test z POZ się trochę zmniejszyła w skali kraju. To pewien symptom, który wskazuje, że będziemy mieli do czynienia z jakimś zahamowaniem wzrostu zakażeń - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
W związku ze zwiększoną liczbą zakażeń koronawirusem na Śląsku w środę w Katowicach odbyło się spotkanie wojewódzkiego sztabu kryzysowego z udziałem m.in. ministra Niedzielskiego.
Na konferencji prasowej po spotkaniu szef MZ podkreślił, że sytuacja na Śląsku jest krytyczna pod względem zachorowań i hospitalizacji, dlatego - poinformował - pacjenci ze śląskich szpitali będą przewożeni do innych województw. Ma się to odbywać z wykorzystaniem transportu sanitarnego lub zespołów ratownictwa medycznego oraz drogą lotniczą.
Niedzielski pytany, czy taka relokacja będzie obejmowała tylko pacjentów ze Śląska, odparł, że w tym regionie rozwiązania są wprowadzane w pierwszej kolejności, bo tam jest najtrudniejsza sytuacja.
Kolejnym takim regionem - dodał - jest Wielkopolska. "Ale tam infrastruktura szpitalna daje większą przestrzeń (...) więc na razie wydaje się, że te rozwiązania, takie ekstraordynaryjne, przede wszystkim ten transport lotniczy, będą dotyczyły Śląska" - powiedział minister.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że "dzisiaj mamy pierwszy dzień, kiedy liczba zleceń na test z POZ się trochę zmniejszyła w skali kraju do tego, z czym mieliśmy do czynienia tydzień temu, więc mamy pewne symptomy, które wskazują na to, że przynajmniej będziemy mieli do czynienia z jakimś zahamowaniem wzrostu".
Ocenił, że przy takim zahamowaniu wzrostu infrastruktura dostępna w innych województwach powinna wystarczyć.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.