Wczoraj minęło pięć lat od ogłoszenia posynodalnej adhortacji Amoris laetitia. Tymczasem wiele rodzin wciąż nie zna tego dokumentu, nie wszędzie został on właściwie przyjęty.
Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Alexandre Awi Mello, sekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Jego zdaniem wynika to z tego, że niektóre Kościoły lokalne skupiły się tylko jednym, ósmym rozdziale papieskiego dokumentu. Jest on poświęcony osobom, które doświadczyły kruchości rodziny i mówi między innymi o parach, żyjących w związkach niesakramentalnych.
Nie taki był tymczasem zamysł Papieża. Jak zauważa ks. Mello, Franciszek skierował do Kościoła ten dokument, by zwrócić naszą uwagę na znaczenie rodziny.
Ks. Mello: rodzina ma być w centrum duszpasterstwa
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.